Zamknięcie fragmentu ul. Unii Lubelskiej spowodowało w piątek ogromne korki. A najbliższy niezablokowany dojazd na Starołękę... 10 km dalej

Miasto tłumaczy, że od kilku dni informowało mieszkańców o zamknięciu ul. Unii Lubelskiej przy rondzie Zegrze, ale "kierowcy jeżdżą na pamięć".
Jeszcze w czwartek można było przejechać przez remontowane rondo Żegrze także od strony ul. Unii Lubelskiej. Wielu kierowców myślało, że będzie tak także w piątek rano. Nic podobnego. Tego dnia rozpoczął się remont torowiska, który wymagał zamknięcia fragmentu wspomnianej ulicy.
Zdaniem tych, którzy utkwili rano w potężnym korku, zabrakło znaków, które informowałyby zmierzających w kierunku ronda Żegrze o objeździe odpowiednio wcześnie. Objazd wyznaczony ul. Obodrzycka i Kurlandzką szybko się zakorkował. W związku z tym jedyną przejezdną drogą na Starołękę i Minikowo okazała się ta prowadząca przez Krzesiny, Pokrzywno. To oznacza konieczność nadłożenia 10 km.
Informacje o zamknięciu ul. Unii Lubelskiej pojawiały się w komunikatach na stronach internetowych miejskich urzędów. Zastępca miejskiego inżyniera ruchu, Michał Geszka nie ukrywa, że w wyniku piątkowego zakorkowania dojazdu na Starołękę, drogowcy dostrzegli potrzebę doinformowania mieszkańców, gdyż - jak to określił - kierowcy jeżdżą na pamięć.
Najpopularniejsze komentarze