Ksiądz krytykował radnego Koalicji Obywatelskiej. Wierni wychodzili z kościoła, a sprawą zajęła się kuria
Ksiądz Józef Wędzikowski z parafii w Stróżewie (pow. chodzieski) w trakcie mszy krytykował miejscowego sołtysa, który wystartował w wyborach z list Koalicji Obywatelskiej.
Sprawę sołtysa i radnego Adriana Urbańskiego proboszcz miał poruszyć na mszach w minioną sobotę i niedzielę. Treść ogłoszenia duszpasterskiego pojawiła się też w kościelnej gablocie oraz na profilu parafii w serwisie Facebook. Sprawę nagłośniła poznańska Gazeta Wyborcza -Zmienił on formację na Koalicję Obywatelską wrogą Bogu, Krzyżowi, Ewangelii i Kościołowi i pokazał to na bilbordach, gdzie kandydował w wyborach - komentował proboszcz wybór i upominał jednocześnie parafian -Musi to sobie uświadomić każdy, kto głosuje na taką formację czy opcję.
Do sprawy za pośrednictwem serwisu społecznościowego odniósł się sam Urbański -Skandalem jest dzielić mieszkańców względem opcji politycznych. Jest mi ogromnie przykro, że mieszkańcy naszej parafii, którzy poparli mnie w wyborach samorządowych, tak jak i ja, zostali uznani przez naszego proboszcza za ludzi, którzy wyparli się swej religii. Dziękuję wszystkim mieszkańcom naszej parafii za słowa otuchy i wsparcia - napisał chodzieski radny, który w rozmowie z gazetą przekazuje, że mieszkańcy zaczęli wychodzić z kościoła po skandalicznych słowach proboszcza.
Sprawą zainteresowała się Kuria Metropolitalna z Gniezna -Ksiądz proboszcz został poproszony o wyjaśnienia w związku z zaistniałą sytuacją. Został też upomniany i pouczony, że ambona nie jest miejscem agitacji politycznej i że winien wystrzegać się takich zachowań w przyszłości - mówi w rozmowie z gazetą ks. Zbigniew Przybylski, rzecznik kurii. Ksiądz przeprosił za swoje słowa i usunął z Internetu treść ogłoszeń duszpasterskich.
Najpopularniejsze komentarze