Proces Adama Z. dobiega końca
Dziś odbędzie się kolejna rozprawa w procesie Adama Z. Prawdopodobnie będzie to ostatnie posiedzenie sądu w sprawie śmierci Ewy Tylman.
Według prokuratury Adam Z. zepchnął Ewę Tylman ze skarpy, a następnie wrzucił do rzeki. Sąd musi jednak opierać się na poszlakach, bo żaden z do tej pory przesłuchanych świadków nie był w stanie potwierdzić tej wersji wydarzeń, a oskarżony nie przyznaje się do winy.
Przypomnijmy, że w procesie Adama Z. trwającym od stycznia 2017 roku procesie odbyło się szesnaście rozpraw, na których przesłuchano blisko siedemdziesięciu świadków. Do tej pory nie ma przełomu w sprawie. W lipcu sąd wyznaczył dwa terminy rozpraw - na 3.10 i rezerwowo też na 9.11. 2018. Pierwsze posiedzenie się nie odbyło z powodu choroby sędziego. Dziś prawdopodobnie oprócz przesłuchania ośmiu świadków między innymi szefa grupy płetwonurków, która poszukiwała ciała zaginionej Ewy Tylman, oraz mężczyzny, który odnalazł ciało przyjdzie czas na na mowy końcowe prokuratury i obrońców Adama Z.
Ewa Tylman zaginęła pod koniec listopada 2015 roku, a policja i prokuratura szybko doszło do wniosku, że związek z zaginięciem ma kolega kobiety, który odprowadzał ją po imprezie. Adam Z. usłyszał zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Mężczyzna obecnie przebywa na wolności na co zezwolił sąd. W lipcu 2016 roku udało się odnaleźć zwłoki kobiety, ale szczegółowe badania nie przyniosły odpowiedzi na pytania o przyczynę śmierci kobiety. Według wcześniejszych zapowiedzi jeszcze w tym roku mamy poznać wyrok w sprawie śmierci Ewy Tylman.
Najpopularniejsze komentarze