Szef Narodowców o przeniesieniu ks. Wachowiaka: nie sądzę, żeby mała wiejska parafia potrzebowała tak odważnego księdza
Dodano czwartek, 8.11.2018 r., godz. 15.51
Nominacja dla księdza Daniela Wachowiaka jest szeroko komentowana w internecie.
Chętnie i ostro komentujący życie duszpasterz poinformował w środę, że został proboszczem parafii pw. NMP Wniebowziętej w Piłce w dekanacie wieleńskim. W sensie formalnym to dla niego awans w kościelnej hierarchii. Nie brakuje jednak komentarzy twierdzących, że nowe miejsce jego posługi, czyli niewielka wieś na skraju Puszczy Noteckiej, to forma pewnego zesłania.
Tej decyzji nie rozumie m.in. Robert Winnicki, poseł i prezes Ruchu Narodowego. - A ja nie sądzę, żeby (z całym szacunkiem i pozdrowieniami dla Piłki, sam pochodzę ze wsi znacznie mniejszej bo 130-osobowej :-) mała wiejska parafia potrzebowała takiego prawowiernego i odważnego Księdza bardziej niż Poznań - napisał na Twitterze.
W komentarzach pod tym postem nie brakuje innych głosów krytykujących decyzję o przeniesieniu. - To są stare dobre metody. Chcesz się kogoś pozbyć - awansuj go - napisał internauta Jacek.
A ja nie sądzę żeby (z całym szacunkiem i pozdrowieniami dla Piłki, sam pochodzę ze wsi znacznie mniejszej bo 130-osobowej :-) mała wiejska parafia potrzebowała takiego prawowiernego i odważnego Księdza bardziej niż Poznań.
— Robert Winnicki (@RobertWinnicki) 8 listopada 2018
Nie rozumiem tej decyzji. https://t.co/zh32DWyhgW
Najpopularniejsze komentarze