Tylko wózek elektryczny może dać namiastkę normalnego życia. Poznanianka prosi o pomoc
Natalia Matuszak cierpi na paraliż połowy ciała, w dodatku ma niesprawne nogi. Jedyną szansą na powrót do życia jest drogi wózek elektryczny.
- Nie jestem w stanie zliczyć, ile razy przez moją chorobę wylądowałam w szpitalu. Moje nogi to jedna wielka kolekcja blizn po operacjach, które mimo bólu i cierpienia, nie przynosiły znaczącej poprawy, a znacznie częściej powikłania, które do tej pory nie pozwalają mi stanąć na własnych nogach - pisze Natalia na stronie zbiórki dedykowanej jej w serwisie SiePomaga.pl.
27-letnia poznanianka od urodzenia cierpi z powodu wielokrotnego zapalenia kości i szpiku kostnego. W dodatku prawa strona jej ciała jest niesprawna, przez co obsługa normalnego wózka staje się dla niej niemożliwością. - Kiedy tylko chcę wyjść z domu, potrzebuję pomocy innych - tłumaczy Natalia. Przez to musiała już zrezygnować ze studiów.
- Myślałam, że przechodząc to wszystko, wyczerpałam limit pecha. Niestety - w maju zdarzył się wypadek. Złamałam nogę w kolanie, w którym mam endoprotezę. Znów trzeba było operować - wspomina Matuszak. W wypadku ucierpiał także jej wózek. To właśnie na kupno nowego zorganizowano zbiórkę na portalu SiePomaga. Do pełnej kwoty brakuje jeszcze blisko 31 tys. zł. Zainteresowanych wpłatą na rzecz Natalii odsyłamy pod ten link.