Naruszenie ciszy wyborczej w Poznaniu i ponad 50 incydentów wyborczych w Wielkopolsce
Mimo kilkudziesięciu zgłoszeń dotyczących wykroczeń do tej pory głosowanie w Wielkopolsce przebiega bez większych zakłóceń.
Według informacji policjantów w samym Poznaniu odnotowano jeden incydent w związku z naruszeniem ciszy wyborczej odnośnie wpisu w internecie. Natomiast od początku ciszy wyborczej czyli od północy z piątku na sobotę W Wielkopolsce doszło do ponad 30 incydentów. Głownie były to incydenty dotyczące niszczenia, czy zrywania plakatów wyborczych oraz ich kradzieży. Pojawiły się też jakieś wpisy na portalu społecznościowym. Wszystkie zgłoszenia są przez policjantów sprawdzane - mówi mł. asp. Piotr Garstka z biura prasowego wielkopolskiej policji. Mieliśmy takie zgłoszenia między innymi w Koninie i Czarnkowie , Ostrowie Wielkopolskim, Pleszewie, we Wrześni czy w Wolsztynie - dodaje.
Przypomnijmy do naruszenia ciszy wyborczej doszło też w sobotę w Śremie. Mężczyzna jeździł z plakatem wyborczym na samochodzie został ukarany mandatem w wysokości 50 złotych - mówiła sierż. sztab. Marta Mróz z wielkopolskiej policji.
W całym kraju doszło do niemal 400 incydentów związanych z wyborami.
Dziś przez cały dzień na terenie całego kraju policjanci prowadzić będą wzmożone działania polegające głównie na zapewnieniu bezpieczeństwa i porządku publicznego m.in. w rejonach działania obwodowych komisji wyborczych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami za złamanie prawa wyborczego grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a w niektórych przypadkach nawet pozbawienia wolności do lat 2 - dodaje Garstka. Policja apeluje o porządek i przestrzeganie przepisów przede wszystkich tych związanych z wyborami, a w przypadku naruszeń o ich zgłaszanie.
Przypominamy. Cisza wyborcza obowiązuje od północy z piątku na sobotę do niedzieli do godziny 21. Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej czyli np. publicznego nakłaniania do głosowania w określony sposób. Zabronione jest także aktywne promowanie kandydujących osób czy konkretnego ugrupowania, również w sieci. Za złamanie ciszy wyborczej może grozić nawet 1 mln zł grzywny.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że głosowanie rozpoczęło się o godz. 7:00. Nie wszędzie lokale wyborcze zostały otwarte punktualnie. Mieliśmy kilka przypadków np. w Lublinie jedna z komisji rozpoczęła pracę o godz. 7.30 z powodu włamania do budynku. Przy czym żaden z wyborców nie przyszedł w tym czasie zagłosować, nie było żadnego problemu - powiedziała w rozmowie z RMF24.pl sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej, szefowa Krajowego Biura Wyborczego Magdalena Pietrzak. Ponadto w gminie Bircza na Podkarpaciu przez 13 minut w dwóch komisjach nie było prądu jednak wyborcy poczekali na oddanie głosu.
Najpopularniejsze komentarze