Domniemany mózg "skoku stulecia" usłyszał zarzuty. Odmawia składana zeznań
Grzegorz Ł. ostatni z uczestników "skoku stulecia" w ubiegłym tygoniu trafił do polskiego aresztu. Dziś został przesłuchany przez prokuraturę.
Mężczyzna, który miał być głównym pomysłodawcą kradzieży 8 milionów złotych, do której doszło przed trzema laty w Swarzędzu 10 października został przejęty przez polskich policjantów. Mężczyzna został wytropiony w okolicach Odessy przez policjantów Zespołu Poszukiwań Celowych KWP w Poznaniu. Funkcjonariusze przekazali wszystkie zgromadzone informacje swoim ukraińskim kolegom, którzy zatrzymali poszukiwanego. Na czas trwania procedury ekstradycyjnej zatrzymany przebywał w areszcie w Kijowie. Działania w tej sprawie koordynowała Prokuratura Okręgowa w Poznaniu - tłumaczył wówczas podkom. Maciej Święcichowski z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Mężczyzna wstępnie trafił do aresztu śledczego w Przemyślu dziś został przesłuchany w poznańskiej prokuraturze. Zakończyliśmy przesłuchiwanie Grzegorza Ł. Mężczyzna usłyszał zarzuty udziały w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przywłaszczenia kwoty ponad 8 mln złotych, czyli mienia o znacznej wartości. Mężczyzna działał wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami - mówi w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim prokurator Michał Smętkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Wcześniej wobec Grzegorza Ł. zastosowano 14- dniowy areszt poszukiwawczy. Teraz prokuratura wnioskuje o jego tymczasowe aresztowania. Mężczyzna nie przyznaje się do winy i odmawia składania zeznań.