Patryk bardzo potrzebuje pomocy! "1,5 miliona złotych - tyle kosztuje moje życie"
20-latek zmaga się z białaczką. Może go uratować jedynie bardzo drogi lek.
W kwietniu 2017 roku Patryk przeszedł przeszczep szpiku kostnego od starszego brata, choroba wróciła. Polscy lekarze wyczerpali już wszystkie możliwości, a terapia nie przyniosła skutku. Jedyną nadzieją jest lek Blincyto. Problem w tym, że jest on bardzo drogi i nierefundowany. Dzisiaj tu jestem, a za tydzień już mogę nie żyć - tak działa białaczka. Mam bolesną świadomość mojej choroby i tego, ile już przeszedłem i jakie mam jeszcze szanse. Prawda jest taka, że jeśli nie przyjmę leku Blincyto, tych szans nie mam... 1,5 miliona złotych - tyle kosztuje moje życie. Bez leczenia nie wygram, a nie chcę umierać! Mam dopiero 20 lat, kochającą rodzinę, przyjaciół, wspaniałą dziewczynę. Muszę walczyć - dla nich, nie pozwalają mi się poddać. Ale nie zabronią mi myśleć o tym, że śmierć czeka za mną tuż za rokiem... Proszę o pomoc w walce z rakiem. Bez leku nie zostało mi wiele czasu - mówi cytowany przez portal Siepomaga.pl Patryk Brzykcy.
Choroba Patryka się rozrasta. Aktualnie jest w szpitalu i przyjmuje chemioterapię, na którą choroba jest oporna. Nic nie pomaga, jest coraz gorzej... Jedyną szansą jest lek bardzo drogi, nierefundowany - Blincyto. Patryk musi jak najszybciej go otrzymać, ale wciąż mamy za mało pieniędzy... - informuje Natalia narzeczona Patryka. Straciłam już tatę - on też chorował na raka. Nie mogę stracić Patryka, on jest najważniejszy! Cała rodzina bardzo prosi o pomoc. Liczy się każdy grosz, który przybliża nas do uratowania życia i zdrowia naszego Patryka - apeluje.
Patrykowi może pomóc każdy. Szczegóły dotyczące zbiórki i choroby 20 - latka można znaleźć na portalu Siepomaga.pl