Biegacze opanowali miasto: "niech biegają na Torze Poznań"
Na poznańskich ulicach w niedzielę najważniejsi są biegacze. Nie wszystkim to się jednak podoba.
Poznański maraton to wielkie święto biegaczy w naszym mieście. Każdego roku bierze w nim udział kilka tysięcy osób. Ale jak każdego roku bieg powoduje też spore utrudnienia w ruchu, z którymi trzeba się zmagać przez kilka godzin.
Z problemami komunikacyjnymi od rana borykają się nasi czytelnicy. Maraton ok, tylko jak wyjechać z posesji. Jedyny wyjazd zablokowany- ani w prawo ani w lewo. Czy ktoś z organizatorów pomyślał nad przebiegiem trasy? - skarży się jeden z mieszkańców ulicy Inflanckiej. Niech biegają na Torze Poznań będzie można się wyspać i nie będzie zablokowane miasto - proponuje nasz drugi czytelnik. Pojawiają się też głosy, że ciężko na przykład dojechać do ZOO.
Narzekają też pasażerowie komunikacji miejskiej. Od samego rana odbieramy mnóstwo telefonów od zdenerwowanych sytuacją pasażerów, którzy są zdezorientowani i przez wprowadzone dziś zmiany nie wiedzą jak mają dojechać do celu - mówi kierownik ruchu CNR MPK. Jednak na zmienionych trasach wszystkie nasze pojazdy kursują zgodnie z założeniami. Nie ma większych utrudnień - dodaje.
O bezpieczeństwo biegaczy oraz uczestników ruchu drogowego od samego rana dbają policjanci. Na ulicach pracuje dziś około 150 funkcjonariuszy. Do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych niepokojących zdarzeń z poznańskich ulic - mówi podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji. Maraton przebiega bardzo spokojnie i zgodnie z planem - dodaje.
Z utrudnieniami na poznańskich ulicach jak już wcześniej informowaliśmy trzeba się liczyć w niedzielę od samego rana. Mają potrwać do godziny ok. 15:30. Przypominamy również, że od 12 do 14 października na terenie Międzynarodowych Tragów Poznańskich odbywają się targi Poznań Game Arena, co również powoduje wzmożony ruch w okolicach terenów targowych.
Najpopularniejsze komentarze