Reklama

Miasto chce przejąć od PKP teren Dworca Głównego. "Powinien być wizytówką, której nie należy się wstydzić"

Jedna z wcześniejszych wizualizacji | fot. Trigranit / UMP
Jedna z wcześniejszych wizualizacji | fot. Trigranit / UMP

O odebranie Polskim Kolejom Państwowym terenu Dworca Głównego w Poznaniu miasto wystąpiło już do Ministra Inwestycji i Rozwoju.

Jak tłumaczą przedstawiciele miasta spółka nie zrealizowała dotychczas swoich zobowiązań, dlatego Miasto podjęło tak stanowcze kroki prawne. Obiekty takie jak dworce kolejowe czy lotniska kształtują pierwsze wrażenie przyjeżdżających. Są więc one szczególnie istotne dla mieszkańców i podróżnych. Poznań Główny to drugi pod względem ruchu pasażerskiego dworzec w Polsce obsługujący rocznie 19 milionów osób. Powinien być wizytówką, której nie należy się wstydzić - mówi Jacek Jaśkowiak, prezydent Miasta Poznania.

Zdaniem miasta czas na zmiany. Obecny dworzec jest niefunkcjonalny i nieczytelny dla pasażerów, którym trudno odnaleźć się w panującym w tym miejscu chaosie. PKP, co jakiś czas, deklarowało chęć modernizacji dworca, ale brak było w tej sprawie jakichkolwiek konkretów i wiarygodnych terminów. 31 grudnia 2017 roku upłynął czas na wykonanie postanowienia umowy partycypacyjnej z marca 2011 roku. Zgodnie z nią miała zostać wybudowana kładka dla pieszych biegnąca od centrum handlowego, wzdłuż istniejącego budynku dworca kolejowego, aż do ul. Głogowskiej (koło Dworca Zachodniego). Do dziś PKP nie zrealizowało tej umowy, choć inwestycja ta miała m.in. ułatwić dostęp do znajdujących się, w sporej odległości od nowego dworca, peronów 4-6. Miasto Poznań wielokrotnie postulowało także przywrócenie w starym budynku Dworca Głównego przestrzeni do obsługi podróżnych oraz konieczność zmian na placu Dworcowym - wyjaśnia Hanna Surma, rzecznik prezydenta Poznania i UMP.

Jak dodaje rzeczniczka już od ponad roku miasto nie uczestniczyło w posiedzeniach Zespołu Wojewody Wielkopolskiego ds. Poznańskiego Węzła Kolejowego, a korespondencja wysyłana przez władze miasta do różnych decydentów w strukturze PKP pozostawała bez odpowiedzi. Powyższe okoliczności, a także informacja przekazana przez posła Tadeusza Dziubę podczas niezapowiedzianej wizyty w gabinecie prezydenta Jacka Jaśkowiaka w czerwcu tego roku, że przebudowa możliwa jest dopiero za 7-8 lat, skłoniła władze Poznania do podjęcia zdecydowanych kroków prawnych. Mają one umożliwić przejęcie inicjatywy w zakresie kreowania nowej jakości dla tego obszaru. Kluczowe w tym zakresie jest przejęcie prawa do terenu, na którym zlokalizowany jest budynek dawnego dworca - informuje Surma.

Miasto Poznań wystąpiło już do Ministra Inwestycji i Rozwoju z wnioskiem mającym na celu wyeliminowanie z obrotu prawnego decyzji przyznającej PKP tytuł prawny do tego terenu. Komunalizacja terenów dworca wydaje się na chwilę obecną jedynym rozwiązaniem, który przywróci go Poznaniowi, jego mieszkańcom i pasażerom. Jestem gotów podjąć wyzwanie związane z wykreowaniem nowej jakości dla tej części Poznania - dodaje Jacek Jaśkowiak.

Przypomnijmy. Pierwsze wizualizacje, na których pokazano kładkę łączącą nowy dworzec z peronami 4-6, pojawiły się w 2011 roku. Z zaprezentowanych wizualizacji do dziś powstało tylko centrum handlowe oraz tzw. chlebak, w którym mieści się nowy dworzec. Stary budynek dworca został w 2013 roku zamknięty i od tej pory niewiele się wydarzyło. W czerwcu PKP poinformowało, że na chwilę obecną budowa kładki nie jest planowana. Nie można rozpatrywać budowy kładki w oderwaniu od całej planowanej inwestycji na terenie stacji Poznań Główny, w tym planowanej budowy dworca w miejscu tzw. starego dworca - wyjaśniał Michał Stigler w rozmowie z PAP.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
9℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
9.74 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro