Budowa linii kolejowej Poznań-Wrocław: zaległości wobec podwykonawców sięgają 10 mln zł
Spór pomiędzy PKP PLK, a włoską firmą budowlaną, która zerwała umowę i zaprzestała dalszej budowy niepokoi wynajętych przez Astaldi podwykonawców.
Jak informowaliśmy w środę rano, włoska firma Astaldi w ubiegłym tygodniu poinformowała o zerwaniu kontraktu na przebudowę linii numer 7 Lublin-Dęblin oraz E59 na odcinku Leszno-granica województwa. Zrobiła to jednostronnie i zdaniem PKP PLK - nie ma podstaw do przerwania prac. Problem w tym, że na lodzie zostały polskie firmy podwykonawcze. Atmosfera wśród budowlańców jest bardzo wzburzona, przedstawiciele rządu i PKP PLK negocjują z podwykonawcami wyjście z tej kryzysowej sytuacji.
Jak podaje Forsal.pl, pierwsze wypłaty zaległości dla podwykonawców pracujących dla Astaldi na kontrakcie kolejowym Warszawa - Lublin rozpoczną się w czwartek. Chodzi o 15 mln zł. Jeśli chodzi o trasę Poznań-Wrocław, zaległości osiągnęły pułap 10 mln zł. Członek zarządu PKP PLK, Arnold Brensch twierdzi, że z tej sumy 3 mln zł dla podwykonawców zostało już wypłacone.