Elon Musk zmuszony do rezygnacji z fotela prezesa Tesli
Dodano niedziela, 30.09.2018 r., godz. 14.06
Amerykański biznesmen będzie musiał zrezygnować z funkcji prezesa stworzonej przez niego firmy.
To efekt porozumienia z Amerykańską Komisją Papierów Wartościowych. Elon Musk nie miał wyjścia, bo groziły mu znacznie poważniejsze konsekwencje.
Wszystko przez wpis w serwisie Twitter. Musk kilka tygodni temu ogłosił, że posiada środki na wykupienie akcji Tesli w cenie 420 dolarów (obecnie jedna akcja wyceniania jest na niespełna 265 USD), dzięki czemu "zdejmie" firmę z giełdy. Deklaracja spowodowała m.in. spory wzrost wartości spółki, ale nie znalazła pokrycia w rzeczywistości.
Urzędnicy nie mieli dla Muska litości. Uznali to działanie za niezgodne z prawem i nałożyli na biznesmena 20 milionów USD grzywny. O identyczną kwotę uszczupli się konto spółki Tesla.
Musk musi ponadto zrezygnować z fotela prezesa (pozostanie dyrektorem wykonawczym), musi ponadto wprowadzić do władz spółki dwie niezależne osoby.
Biznesmen kilka tygodni temu podpisał umowę z Japońskim miliarderem, który w 2023 roku ma zostać wysłany przez powiązaną z Teslą firmę SpaceX na wycieczkę dookoła księżyca.