Pobił i podpalił swojego towarzysza. Mężczyzna zmarł

Wracamy do sprawy zwłok 67-letniego mężczyzny, które ujawniono we wtorek na terenie jednej z posesji w Jarocinie. Okazuje się, że mężczyzna został pobity przez swojego towarzysza.

Przypominamy, że we wtorek wieczorem policja została wezwana na osiedle Ługi w Jarocinie. W jednym z opuszczonych budynków ujawniono zwłoki 67-letniego mężczyzny. Jeszcze tego samego wieczora zatrzymano czterech mężczyzn, którzy wcześniej wspólnie z ofiarą pili alkohol.

Teraz Radio Poznań poinformowało, że za pobicie ze skutkiem śmiertelnym odpowie jeden z zatrzymanych -Działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego dokonał zabójstwa poprzez wielokrotne zadawanie ciosów nogą i ręką w okolice tułowia i głowy, następnie uderzał go tępym narzędziem w okolice głowy, na koniec oblał cieczą łatwopalną i podpalił. Na skutek tych działań pokrzywdzony zmarł - mówi Cecylia Majchrzak - mówi w rozmowie z rozgłośnią Cecylia Majchrzak, prokurator z Jarocina. Prokurator wystąpił już do sądu o tymczasowe aresztowanie 33-letniego mężczyzny. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Wobec pozostałych mężczyzn zastosowano dozór policyjny. Za nieudzielenie pomocy grozi im kara maksymalnie trzech lat pozbawienia wolności.