Reklama
Reklama

Ojciec Ewy Tylman walczy o zadośćuczynienie za znieważenie zwłok córki. Domaga się 100 tys. zł

W czwartek w poznańskim Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces w tej sprawie.

Jak informuje Radio Poznań ojciec Ewy Tylman domaga się 100 tysięcy złotych zadośćuczynienia od Spółdzielni Uniwersum i podwykonawców.

Przypomnijmy. Ciało Ewy Tylman znaleziono latem 2016 roku i przewieziono do zakładu medycyny sądowej. Tam pracownicy firmy pogrzebowej otworzyli worek, fotografowali zwłoki i robili sobie z nimi "selfie". Za ten czyn sąd wymierzył już dwóm osobom karę 10 tysięcy złotych grzywny. Teraz ojciec Ewy Tylman żąda zadośćuczynienia za naruszenie prawa do spokojnej żałoby. Jak już wcześniej informowaliśmy daniem jego reprezentanta wina firmy polega m.in. na braku zakazu rozpinania worków i fotografowania zwłok przez pracowników. Jak informuje Radio Poznań mężczyzna ma żal do przedsiębiorstwa o to, że sprawy nie udało załatwić się poza sądem. Ja cały czas przeżywam śmierć córki. Można było tę sprawę załatwić po dżentelmeńsku, ale nie chcieli. Do nas nikt się nie odezwał. Można było zadzwonić i nie spotkalibyśmy się w sądzie. Ktoś musi za to ponieść odpowiedzialność. Byliśmy przygotowani na pochówek dziecka, a dowiedzieliśmy się dodatkowo, że taka sytuacja wynikła - mówi cytowany przez Radio Poznań ojciec Ewy Tylman.

Zdaniem pełnomocnika rodziny Ewy Tylman adwokata Mariusza Paplaczyka sąd będzie ustalał czy w sprawie winni są też pracodawcy skazanych mężczyzn oraz zleceniodawcy przewozu zwłok. Sprawa jest jasna. Był proces karny. Sprawcy tego czynu zostali zidentyfikowani i skazani i to oni ponoszą odpowiedzialność względem rodziny. To z czym mamy w tej chwili do czynienia, ta rozprawa jest traktowana przez nas w kategoriach próby wyciągnięcia pieniędzy. Odpowiedzialność ponosi ten, kto dopuścił się czynu karalnego - mówi cytowany przez Radio Poznań Prezes Spółdzielni Uniwersum Piotr Szlingiert. I dodaje, że gdy tyko sprawa została ujawniona pracownicy natychmiast zostali zwolnieni. Pozwani domagają się oddalenia pozwu.

W czwartek przed poznańskim sądem zeznawali między innymi pracownica Zakładu Medycyny Sądowej, która potwierdziła, że do znieważenia zwłok doszło, zeznawał także ochroniarz zakładu i jeden ze skazanych mężczyzn. Termin następnej rozprawy został wyznaczony na 3 grudnia.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

10℃
0℃
Poziom opadów:
2.7 mm
Wiatr do:
22 km
Stan powietrza
PM2.5
11.46 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro