Rataje: obrońcy praw zwierząt protestowali przed cyrkiem
Dodano niedziela, 23.09.2018 r., godz. 16.57
W niedzielę na poznańskich Ratajach protestowali obrońcy praw zwierząt.
Kilka lat temu prezydent Jacek Jaśkowiak zakazał udostępniania terenów pod działalność cyrków, w których wykorzystywane są zwierzęta. Decyzja ta nie obejmuje jednak działek pozostających w prywatnych rękach, czyli takich jak ta przy ul. Piłsudskiego. Jej właściciel, mając do tego pełne prawo, wynajął ziemię cyrkowi wystawiającemu obecnie swoje show w stolicy Wielkopolski.
To nie spodobało się obrońcom praw zwierząt, którzy już wcześniej zapowiedzieli protest. - Zwierzęta w cyrkach trzymane są w ciasnych klatkach i przyczepach, a jedyne chwile kiedy mogą je opuścić to czas tresury i występów na arenie. Przez większość roku są przewożone z miasta do miasta, co wiąże się ze stresem wynikającym z wielokrotnych zmian miejsca przebywania. Wiele z nich choruje nie tylko fizycznie, ale i psychicznie, wykazując stereotypowe zachowania takie jak ciągłe kiwanie głową czy kręcenie się - mówiła Malwina Malinowska z poznańskiej grupy Fundacji Viva! Akcja dla Zwierząt.
W niedzielę grupka protestujących przyniosła transparenty sprzeciwiające się wykorzystywaniu zwierząt w pokazach cyrkowych, a odwiedzający to miejsce poznaniacy otrzymywali ulotki. Trudno było jednak znaleźć osobę, która pod wpływem aktywistów zrezygnowała z obejrzenia pokazu.
Najpopularniejsze komentarze