"Od kilku miesięcy w opuszczonym samochodzie mieszka kloszard" - i to tuż obok miejskiego Biura Poznań!

Kolejny wrak pozostawiony na poznańskiej ulicy służy za lokum dla bezdomnego. Zrozpaczeni mieszkańcy proszą o pomoc.
Samochód, a właściwie to, co z niego pozostało, stoi na podwórku przy Chełmońskiego. Jak poinformował nas jeden z czytelników - od kilku miesięcy mieszka w nim kloszard. Sam autor częstuje go codziennie kawą, zaznacza jednak, że przewlekła obecność bezdomnego jest dużym kłopotem dla mieszkańców. - Proszę o pomoc! - zwraca się do nas z dramatyczną odezwą.
O pozostawionych na ulicy wrakach wspominaliśmy już niejednokrotnie, ostatni raz na początku tygodnia. Jak się okazuje, rozwiązanie takiego problemu nie jest wcale prostą sprawą. W przypadku, gdy pojazd znajduje się na terenie prywatnym, miejscy strażnicy wszystko co mogą zrobić, to zgłosić sytuację administratorowi osiedla. Miejskim strażnikom pozostaje wtedy tylko czekać na sygnał od administracji.
W dodatku sprawy porzuconych wraków są często pogmatwane pod względem własnościowym. - Taka sprawa może trwać nawet pół roku - powiedziała nam oficer dyżurna straży miejskiej.
Najpopularniejsze komentarze