Uprowadził kota z domu byłej partnerki. Grozi mu 5 lat więzienia
Konflikt o kota może być źródłem poważnych kłopotów pewnego mieszkańca Elbląga.
Do miejscowych policjantów zgłosiła się pewna kobieta, która twierdziła, że były partner uprowadził z jej domu kota rasy brytyjskiej.
Poszkodowana tłumaczyła, że jeszcze w czasie trwania związku otrzymała od partnera kotkę. Już po rozstaniu na świat przyszły dwa kocięta, a mężczyzna twierdził, że należy mu się jeden z nich.
Kobieta nie chciała zgodzić się na takie rozwiązanie, więc jej były partner wziął sprawy we własne ręce. - Pewnego ranka mężczyzna wyczekał na moment, gdy kobieta wychodziła z mieszkania, wdarł się do niego i po krótkich poszukiwaniach "uprowadził" 4-miesięcznego kota. Kobieta obawiając się zachowania swojego byłego partnera zgłosiła sprawę na policję. W konsekwencji funkcjonariusze odzyskali zwierzę i przekazali je poszkodowanej. Mały kot rasy brytyjskiej został wyceniony przez właścicielkę na kwotę 1500 złotych - relacjonował kom. Krzysztof Nowacki z policji w Elblągu.
29-latek usłyszał zarzuty kradzieży i naruszenia miru domowego. Grozi mu 5 lat więzienia.