Na terenie przedszkola przy ul. Dojazd zapadła się ziemia. "Dzieci nie są wypuszczane na zewnątrz"

Na ogrodzeniu przedszkola pojawiły się tablice z informacją o zakazie wstępu na teren ogrodu przedszkolnego.

Na terenie placu zabaw przy przedszkolu nr 3 na ulicy Dojazd zaczęła się zapadać ziemia i dzieci nie są wypuszczane na zewnątrz. Na razie podobno nie bardzo wiadomo, co jest powodem zapadania - pisze nasz Czytelnik.

Sytuacja na początku września zaniepokoiła pracownika przedszkola, który na terenie ogrodu kosił trawę. Stopa konserwatora w dwóch miejscach zapadła się na jakieś 20 cm w ziemi. Natychmiast podjęliśmy stosowne działania - mówi Lidia Lasota, dyrektor przedszkola Promyczek. O sprawie został poinformowany Wydział Oświaty. W przedszkolnym ogrodzie pojawił się też pan, który wykonał odwierty. Powody takiego stanu rzeczy mają być znane po wykonaniu ekspertyzy - dodaje.

Do momentu wyjaśnienia sprawy dyrekcja podjęła decyzję o wywieszeniu kartek z apelem, aby nikt nie wchodził na zabezpieczony teren ogródka przy przedszkolu. Dyrekcja uspokaja również, że dzieci, choć obecnie nie mogą korzystać z części ogrodu w ramach zajęć wychodzą na spacery pod opieką swoich nauczycieli.