Archeolodzy odkryli pod pl. Kolegiackim pochówek z przełomu XVI i XVII w. ze śladami sekcji zwłok. To odkrycie na miarę światową!

Naukowcy pochwalili się wynikami badań archeologicznych pod pl. Kolegiackim. Niektóre z 11 tys. znalezisk są naprawdę zdumiewające.

- Jeszcze kilka lat temu był tu parking i nikt sobie z przechodniów nie uświadamiał, jak ważne to miejsce - mówi prof. Hanna Kocka-Krentz Instytutu Archeologii UAM. - To serce średniowiecznego miasta, główna świątynia, drugie po Ostrowie Tumskim najważniejsze dla miasta miejsce - kompletnie zapomniane, zalane asfaltem. Gdyby nie inicjatywa miasta i podjęcie badań, nadal tkwilibyśmy w nieświadomości co do wagi tego miejsca - dodaje.

Wykopaliska umożliwiły odkrycie powierzchni 25% dawnego kościoła. Dzięki pracom archeologów zabezpieczono też 1000 grobów, choć szacuje się, że mogło być ich tam aż 4000. Przebadanie szczątków dawnych poznaniaków zaowocowało utworzeniem bazy danych opisujących zmienność genetyczną ludności Poznania w drugim tysiącleciu n.e. Tak pokaźna baza danych z pewnością przełoży się na stan światowych i rodzimych badań archeogentycznych.

Archeolodzy odkryli też m.in. ciąg komunikacyjny w południowej części kościoła, gdzie oprócz reliktów domniemanego wejścia do kruchty zachowały się fragmenty trzech chodników. Mają zostać one wyeksponowane poprzez zabudowanie szklanym chodnikiem, będzie więc można je podziwiać także w przyszłości. Jednym z bardziej osobliwych odkryć jest grób duchownego ze śladami sekcji zwłok. W końcu XVI lub początku XVII w. - prawdopodobnie z tego czasu pochodzi pochówek - nie było to popularna praktyka. To odkrycie zmienia naszą wiedzą na temat stanu ówczesnej medycyny.

Wkrótce rozpocznie się rewitalizacja placu, ale do listopada prace archeologów będą kontynuowane.