Znana sieć handlowa likwiduje sklepy. Związkowcy odrzucają zaproponowane warunki zwolnień grupowych
O likwidacji trzynastu sklepów należących do sieci Tesco informowaliśmy na naszych łamach w sierpniu. Wiadomo, że pracę straci ponad dwa tysiące pracowników, ale wciąż trwają negocjacje ze związkami zawodowymi dotyczące zwolnień grupowych.
Informacje o likwidacji trzynastu sklepów pojawiły się w połowie sierpnia -Decyzja o zamknięciu sklepu nigdy nie jest łatwa. Stale analizujemy model pracy i wyniki naszych sklepów, by mieć pewność, iż nasz biznes osiąga określony próg rentowności i spełnia oczekiwania klientów. Tak działo się przez ostatnie lata i będzie dziać się nadal. Likwidacja nierentownych sklepów jest bowiem stałym elementem procesów biznesowych w firmie handlowej - powiedział w trakcie rozmowy z portalem Business Insider Martin Behan, dyrektor zarządzający Tesco Polska.
Szacuje się, że pracę straci ponad 2000 pracowników. O sprawie już w sierpniu poinformowanopracowników, związki zawodowe i urzędy pracy. Teraz okazuje się, że negocjacje ze związkami na razie nie przyniosły porozumienia - To, co zaproponowali przedstawiciele zarządu Tesco, było absolutnie nie do przyjęcia. O szczegółach rozmów w kwestii zwolnień grupowych mówić jednak nie mogę aż do zakończenia konsultacji. Pracodawca zastrzegł sobie utajnienie rozmów i zostaliśmy zobligowani do podpisania specjalnej klauzuli - powiedziała w rozmowie z money.pl przewodnicząca NSZZ "Solidarność" w Tesco Polska Elżbieta Jakubowska.
Związkowcy przedstawili firmie swoje żądania, a kolejne decyzje mają zapaść do 12 września. Na liście zamykanych sklepów są również wielkopolskie placówki. Zlikwidowane zostanie sklep w Poznaniu przy ulicy Mrągowskiej oraz sklepy we Wrześni (ul. Kaliska) oraz Kaliszu (ul. Legionów)
Najpopularniejsze komentarze