Policjanci pomogli 90-latkowi: 'Mężczyzna nie mógł już rozmawiać'
Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego z Konina udzielili pierwszej pomocy 90-latkowi, z którym nie było kontaktu i wezwali karetkę pogotowia.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 10 w Koninie. Policyjny patrol przejeżdżał ulicą Chopina. Nagle o pomoc policjantów poprosiła młoda kobieta. Wskazała policjantom przystanek autobusowy, na którym siedział starszy mężczyzna.
Policjanci natychmiast podeszli do mężczyzny. Jak relacjonują miał zamknięte oczy, spoconą twarz i dłonie i bardzo słabo oddychał. Mężczyzna nie mógł już rozmawiać - liczyła się każda minuta. Policjanci natychmiast wezwali na miejsce karetkę pogotowia - relacjonuje podkom. Marcin Jankowski z policji w Koninie.
Funkcjonariusze pozostali przy poszkodowanym do czasu przyjazdu karetki asekurując go, aby nie spadł z ławki. Ustalili też jego dane osobowe - okazało się, że był to 90-letni mieszkaniec Zatorza. Nie wiadomo co było powodem pogorszenia stanu jego zdrowia, ale gdyby nie szybka reakcja kobiety i policjantów, to upływające minuty z pewnością przyniosły by zagrożenie dla jego życia - dodaje.
