Reklama
Reklama

Budowa siedziby Polskiego Teatru Tańca przez rok nie ruszyła z miejsca. 'Jestem zastraszana przez wykonawcę'

fot. Czytelnik
fot. Czytelnik

Wciąż nie wiadomo kiedy Polski Teatr Tańca będzie mógł przeprowadzić się do nowej siedziby.

W połowie ubiegłego roku poinformowano, że urząd marszałkowski przekazał blisko 12 mln zł (w tym 8 mln środków unijnych) oraz kamienicę przy ul. Taczaka. To właśnie tam ma powstać siedziba teatru, który nie doczekał się takiego miejsca przez blisko 45 lat działalności.

W poniedziałek na przyszłej siedzibie pojawiły się transparenty sugerujące, że kierownictwo instytucji oszukało wykonawcę inwestycji. Dyrektor Iwona Pasińska w rozmowie z epoznan.pl nie kryła swojego zdziwienia i zdenerwowania całą sytuacją.

- Generalny wykonawca otrzymał wypowiedzenie umowy z powodu trwającego od 4 miesięcy przestoju prac. Do 15 lipca powinien uzyskać pozwolenie na budowę, a nawet nie złożono dokumentów. 30 lipca, w akcie desperacji, jeszcze raz zaczęliśmy nawoływać do złożenia dokumentacji, ale tak się nie stało - tłumaczyła.

Według dyrekcji nie tylko nie posunięto się naprzód, ale wręcz dokonano zniszczeń w miejscu budowy. - Uniwersytet Ekonomiczny od maja zwraca się z prośbą o naprawdę uszkodzonych ścian w ich budynku - wyjaśniła Pasińska. - Oczywiście ostatnia transza pieniędzy została wstrzymana, ale w tej sytuacji nie było innej możliwości - dodała.

Według przedstawicieli teatru zachowanie przedsiębiorcy jest spowodowane wypowiedzeniem umowy i związanymi z tym karami. Ze strony wykonawcy miało dojść nawet do zastraszania. - Sprawę zgłosiliśmy policji, złożono zeznania, wykonano zdjęcia - opowiadała. - W państwie prawa nie mogę zrobić nic innego, jak tylko czekać i ewentualnie złożyć zawiadomienie o przestępstwie - kontynuowała.

Przenosiny do nowej siedziby miały nastąpić w listopadzie. W tej sytuacji jest to niemożliwe i obecnie trudno mówić nawet o przybliżonym terminie przeprowadzki. Teatr rozpisze nowy przetarg, ale inwestycja pochłonęła już spore środki, ponadto nie wiadomo jakie będą koszty naprawy wyrządzonych szkód.

- Zamiast cieszyć się jubileuszowym, 45. sezonem musimy zmagać się z tą sprawą - rozkłada ręce dyrektor Pasińska.

Przetarg na wykonanie prac wygrała firma GENESYS sp. z o.o., mająca siedzibę we Wrocławiu. To dość tajemniczy podmiot i trudno znaleźć o nim jakiekolwiek informacje. We wtorek i środę nie udało nam się skontaktować z wykonawcą.

  • Aktualizacja
    czwartek, 6.09.2018 r., godz. 09.05
    Aktualizacja
    czwartek, 6.09.2018 r., godz. 09.05
    Z naszą redakcją skontaktował się wykonawca. - Jesteśmy ogromnie zaskoczeni, że Pani Pasińska wyraża swe zaskoczenie obrotem sytuacji, gdyż to ona wraz z otaczająca ją "świtą" doprowadziła do upadku całości Inwestycji, a jej "oszczerstwa" i kłamstwa stanowią jedynie "parasol ochronny" dla popełnionych przez nią błędów. W związku z powyższym stanowczo zaprzeczamy wypowiedzi Pani Dyrektor Pasińskiej. Nasza Spółka dołożyła wszelkich starań, aby budowa siedziby Polskiego Teatru Tańca była uwieńczona sukcesem - poinformowano. Według Genesys wniosek o pozwolenie na budowę został złożony, ale nie rozpatrzono go z powodu braku decyzji lokalizacyjnej, w czym zawinić miał Polski Teatr Tańca. - Otrzymalismy bezusterkowe protokoły odbiorów na wykonane prace, a faktury zostały przyjęte bez uwag. Pomimo takiego stanu rzeczy nie otrzymaliśmy całości należnego nam wynagrodzenia - zapewniło Genesys. W ciągu kilku dni firma ma wydać pełne oświadczenie. Do sprawy będziemy wracać.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
11 km
Stan powietrza
PM2.5
14.25 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro