Reklama
Reklama

Jędrzej C. doszedł do porozumienia z Oksaną. Prokurator nie chce umorzenia postępowania

Wciąż nie wiadomo jak zakończy się historia sparaliżowanej Ukrainki.

Tę historię wielokrotnie opisywaliśmy na naszych łamach. Oksana pracowała na czarno w zakładzie produkującym warzywa, zlokalizowanym pod Środą Wielkopolską. Gdy w trakcie pracy upadła, nie wezwano do niej karetki. Właściciel zakładu przez kilkadziesiąt minut miał z nią jeździć samochodem po mieście, a ostatecznie miał ją zostawić na przystanku autobusowym i wezwać policję do "pijanej kobiety". Sprawa zbulwersowała mieszkańców. Okazało się, że kobieta została przewieziona do szpitala w krytycznym stanie. Stwierdzono wylew.
Jędrzej C, usłyszał zarzuty nieudzielenia pomocy i niezgłoszenia danych do ubezpieczenia społecznego. Okazało się, że w swoim zakładzie zatrudniał na czarno grupę obcokrajowców.
Postępowanie toczy się przed sądem w Środzie Wielkopolskiej. Adwokat przedsiębiorcy złożył wniosek o jego warunkowe umorzenie.
Powodem jest porozumienie, które miało zostać zawarte pomiędzy stronami. Ustalono wysokość zadośćuczynienia i odszkodowania, strony nie zdradziły jednak jego szczegółów. Ponadto reprezentant Jędrzeja C. podkreślał, że jego klient cały czas interesuje się losem Oksany.
Swoje oświadczenie złożyła również Ukrainka. Poszkodowana przyznała, że pojednała się z Jędrzejem C. i nie chce prowadzenia przeciwko niemu postępowania.
Innego zdania jest oskarżyciel - Skutek tego przestępstwa, czyli wytworzenie zagrożenia dla zdrowia i życia pokrzywdzonej, a także motywacja oskarżanego w mojej ocenie przemawiają za tym, że mamy do czynienia ze znaczną szkodliwością społeczną czynu - wyjaśniał prokurator Kamil Solarski.
Rozprawa została przerwana. Sąd wróci do niej 12 września. Do tego czasu strony mają czas na uzupełnienie dokumentacji.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Znowu zimna noc przed nami!
13℃
1℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
18 km
Stan powietrza
PM2.5
6.09 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro