Rzecznik PKP PLK mówi o bezpieczeństwie. Za jego plecami kierowcy łamią przepisy
Dodano piątek, 31.08.2018 r., godz. 17.00
W piątek PKP PLK podsumowało akcję Bezpieczny Przejazd - "Szlaban na ryzyko".
W sumie podczas wakacji PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. przeprowadziły 500 działań w postaci filmów, ulotek czy plakatów promujących bezpieczne zachowania na przejazdach.
Na 14 tysiącach przejazdów pojawiły się tzw. żółte naklejki, zawierające indywidualny numer identyfikacyjny przejazdu kolejowo-drogowego, numer alarmowy 112 oraz numery "awaryjne". Przedstawiciele PKP PLK przekonują, że ostatnich miesiącach zapobiegło to kilku tragediom.
W piątek z reporterem telewizji WTK spotkał się Zbigniew Wolny. - To bardzo ważne, żeby bezpiecznie przekraczać przejazd kolejowo drogowy. Należy przy tym spełniać pewne czynności, które mogą uratować nam życie - mówił rzecznik PKP PLK.
- Kierowcy popełniają kilka podstawowych błędów. Nie przestrzegają znaku "STOP". Robią to na drodze, ale bagatelizują znak przed przejazdem kolejowo-drogowym. To taki sam znak. Ponadto omijają zamknięte już półrogatki. To już makabryczna sprawa, bo za chwilę na przejeździe może znaleźć się pociąg i dojdzie do katastrofy - kontynuował.
Niestety, w czasie wypowiedzi rzecznika na żywym organizmie można było przekonać się o zwyczajach kierowców. Sygnały dźwiękowe i świetlne nie powstrzymały zmotoryzowanych przed wjazdem na przejazd, podobnie jak opuszczające się rogatki. To pokazuje, że nawet najszerzej zakrojona akcja informacyjna nie pomoże, jeśli kierowcy będą traktować prawo z przymrużeniem oka.
Najpopularniejsze komentarze