Miasto pozwie PKP? Chodzi o kładkę na dworcu kolejowym
Trwa spór dotyczący budowy kładki łączącej budynek nowego dworca z peronami 4-6.
Taka koncepcja pojawiła się już w 2011 roku. Realizacją miały zająć się spółka TriGranit (budowała dworzec) i PKP S.A. W 2014 roku wojewoda wydał nawet pozwolenie na budowę, ale dwa lata później PKP wypowiedziało umowę TriGranit, przez co ciężar budowy kładki spadł wyłącznie na kolejową spółkę.
We wtorek "Głos Wielkopolski" poinformował, że miasto Poznań rozważa podjęcie w tej sprawie kroków prawnych. - Od wiosny 2017 roku miasto Poznań nie jest informowane przez PKP o działaniach w sprawie budowy kładki. Wobec niewywiązania się z obowiązków zapisanych w umowie partycypacyjnej z 2011 roku, miasto Poznań rozważa skierowanie pozwu wobec PKP S.A. - powiedział wiceprezydent Maciej Wudarski.
Temat od dawna jest przedmiotem dyskusji, a różne opinie dotyczące sensu budowy kładki pojawiają się choćby w radzie miasta.
PKP S.A. od dawna stoi na tym samym stanowisku i na razie nie zamierza budować kładki. Kolejarze podkreślają, że nie można planować takiej inwestycji w oderwaniu od innych planów i podjęcia decyzji np. o przywróceniu pasażerom budynku starego dworca. Wybrane rozwiązanie ma być uzasadnione ekonomicznie pod względem budowy i dalszego utrzymania, a także optymalne pod kątem ruchu pasażerskiego.
Najpopularniejsze komentarze