Trójka dzieci utonęła w Darłówku. "Oświadczenie rodziców to próba odwrócenia uwagi"
Dodano środa, 22.08.2018 r., godz. 13.07

Prokuratorskie śledztwo wyjaśni kto jest winien tragedii, do której doszło w Darłówku, ale już teraz trwa jednak przerzucanie się odpowiedzialnością.
Sprawę szeroko opisywaliśmy na naszych łamach. Rodzina z południowej Wielkopolski spędzała wakacje nad Bałtykiem. Niestety, morze niemal równocześnie pochłonęło życie trójki dzieci.
W poniedziałek swoje oświadczenie w tej sprawie wydali rodzice. Twierdzą oni m.in., że dzieci były pod stałą opieką, a oznakowanie kąpieliska i akcja ratunkowa budzą wątpliwości.
Zarzuty oburzyły ratowników. Według nich do tragedii doszło na niestrzeżonym odcinku plaży.
W rozmowie z portalem natemat.pl do sprawy odniósł się również Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłówka. Jego zdaniem organizator kąpieliska dopełnił wszelkich formalności. Podkreślał również, że za niedopełnienie obowiązku opieki nad nieletnimi grozi odpowiedzialność karna.
- Próbę przerzucenia odpowiedzialności na ratowników czy na gminę, odbieram jako próbę obrony przez atak, próbę odwrócenia uwagi od zasadniczego problemu - niedopełnienia obowiązków ciążących nad osobami, które są zobowiązane do opieki, a wiadomo, że to są rodzice - ocenił Klimowicz.
Najpopularniejsze komentarze