Kto przysłał najśmieszniejszy dowcip o poznaniakach?
Zakończył się konkurs zorganizowany w ramach akcji promocyjnej miasta "Poznańmy się". Urzędnicy wybrali najlepszy dowcip o poznaniakach, a jego autora zaproszą na weekend do stolicy Wielkopolski.
Konkurs "Poznańmy się" był częścią akcji mającej promować nasze miasto w Polsce. W największych miastach kraju zawisły bilboardy z pocztówkami walentynkowymi od poznaniaków. Każdy, kto w odpowiedzi na akcję poznańskiego Urzędu Miasta nadesłał dowcip o mieście i jego mieszkańcach miał szansę na wygranie trzydniowego pobytu w stolicy Wielkopolski. Konkurs właśnie został rozstrzygnięty, oto nagrodzone żarty:
Krystyna Gaitkowska z Wyrzyska:
Poznaniak kupuje u rzeźnika najtańsze kości na zupę. Rzeźnik waży je i pyta: Co pan sobie jeszcze życzy? - Proszę te kości owinąć w dzisiejszą gazetę...
Na jednym z poznańskich osiedli pan Janek puka do drzwi Kowalskich. Otwiera mu gospodarz.: (pan Janek) - Jestem z komitetu osiedlowego, zbieram datki na budowę basenu, na naszym osiedlu. Czy pan mógłby coś dać na ten szczytny cel? (gospodarz) - Tak, dam pięć wiader wody...
Angelika Wochna z Łodzi:
Poznaniak w trakcie naprawiania dachu spada z czwartego piętra. Lecąc mija okno swojego mieszkania i widzi żonę przygotowującą obiad. Krzyczy do niej: - Dla mnie nie obieraj ziemniaków, zjem w szpitalu!
Tomasz Mroczko:
Do poradni psychologicznej przychodzą Państwo Kozioł. - Problemy w pożyciu małżeńskim? - pyta lekarz. - Nie - odpowiada Pani Kozioł. - Kiedy zorientowaliśmy się że jesteśmy, wraz z mężem, symbolem Poznania, wpadliśmy w depresję.
Hubert Janaczyk z Łodzi:
Drogi chłopcze! - mówi poznaniak do syna w jego osiemnaste urodziny. - Od dziś będziesz z nami dzielił rodzinne radości i smutki. - Jestem na to przygotowany, ojcze! - A więc na początek synu - zapłacisz ostatnią ratę za swój wózek dziecięcy!
Jak zaczyna się każda książka kucharska w Poznaniu? - "Pożycz jedno jajko i kilo mąki"...
Łukasz Cegłowski z Wrocławia:
Jak pozdrawiają się poznaniacy w Nowym Jorku? "How are you tej"
A więc te osoby odwiedzą nasze miasto i będą miały okazję przekonać się, ile ich dowcipy mają wspólnego z prawdziwym Poznaniem i poznaniakami. Program weekendowego pobytu laureatów w Poznaniu przygotowała Poznańska Lokalna Organizacja Turystyczna. Obejmuje on m.in. zwiedzanie największych atrakcji turystycznych miasta (Ostrów Tumski, Stary Rynek, Dzielnica Zamkowa -czyli wzniesionej kosztem milionów marek dzielnicy dla niemieckiego cesarza Wilhelma II, terenynadMaltą czy spacer po Starym Browarze).
Akcja zorganizowana przez magistrat okazał się więc sporym sukcesem promocyjnym i... niezłą zabawą. To oczywiste, że poznaniacy mają poczucie humoru i potrafią śmiać się sami z siebie. Ale na ile zgadzają się z przesłaniem żartów? Zapraszamy na forum epoznan.pl -tam można o tym poważnie lub mniej serio podyskutować.
