Baner uderzający w społeczność LGBT. Dwa donosy trafiły do prokuratury, a w międzyczasie plakat został zniszczony
O kontrowersyjnym banerze, który zawisł na ścianie kamienicy przy ulicy 28 Czerwca 1956 roku pisaliśmy już w minionym tygodniu.
Przypomnijmy, że na ścianie kamienicy zawisł plakat, na którym znalazły się informacje atakujące osoby należące do społeczności LGBT. Zdaniem jego autorów większość zachorowań na AIDS dotyczy osób homoseksualnych, a zjawisko pedofilii zdarza się wśród osób homoseksualnych nawet 20 razy częściej niż wśród osób heteroseksualnych. Autorzy billboardu nie podali jednak źródeł swoich informacji i to stało się podstawą pozwu, który na komisariacie policji złożyli przedstawiciele Partii Razem - Polskie Towarzystwo Seksuologiczne wskazuje, że "przypisywanie osobom homoseksualnym szczególnej, w porównaniu do heteroseksualnych, skłonności do seksualnego wykorzystywania dzieci stanowi nieuprawnione nadużycie" - czytamy w zawiadomieniu. Przedstawiciele Razem piszą też o publicznym zgorszeniu wywołanym przez treści zamieszczone na billboardzie.
W środę interwencję w tej sprawie podjął również Jacek Jaśkowiak, który do Prokuratury Rejonowej złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - Umieszczone na plakacie wizerunki i napisy należy uznać za nieobyczajne i obraźliwe. W sposób rażący odbiegają one od zasad zachowania powszechnie przyjętych i akceptowanych w miejscach publicznych - czytamy w piśmie przesłanym do prokuratury.
Tymczasem jeden z naszych czytelników informuje, że plakat wiszący na Dębcu został zniszczony przez nieznanych sprawców.
Najpopularniejsze komentarze