Kłopoty zastępcy prezydenta, Tomasza Lewandowskiego. Kandydat lewicy dawał zlecenia na kilkaset tys. zł swojemu koledze
![fot. UM Poznań](https://epoznan.pl/storage/gallery/47551/mtwvjq7d575qhvhjynpt8rtvmzwjh5yx_wmgallery.jpg?1533565561)
Orbsay Solutions przez ostatnie dwa lata obsługiwało spółki komunalne nadzorowane przez zastępcę prezydenta. Jej prezesem jest dobry znajomy Lewandowskiego.
Wątpliwości związane z umowami zawieranymi przez Lewandowskiego ujawnił przed dwoma tygodniami Głos Wielkopolski. Przebywający wówczas na wakacjach prezydent Jaśkowiak, nie komentował sprawy ze swoim zastępcą w roli głównej. Aż do teraz. Prezydent, ustami swojej rzecznik, Hanny Surmy, poprosił Lewandowskiego o wyjaśnienia, oczekuje też informacji odnośnie trybu dokonywania uzgodnień z firmą należącą do dobrego kolegi Tomasza Lewandowskiego. Zaznaczył przy tym, że wykorzystywanie pozycji politycznej do uzyskiwania intratnych zleceń jest nieetyczne. Zarazem jednak - jak uważa prezydent - "znajomości nie mogą wykluczać różnych podmiotów z funkcjonowania na rynku w danej branży". Samo pojawienie się informacji o nieprawidłowościach, tłumaczy poniekąd zbliżającymi się wyborami. I to właśnie zbliżające się wybory mają być, zdaniem Jaśkowiaka, okazją do weryfikacji konkretnych polityków i działań, jakie podejmują.
O wątpliwych etycznie układach zastępcy prezydenta miasta, wypowiedzieli się też inni kandydaci. Związany z Prawem i Sprawiedliwością Tadeusz Zysk uważa, że należy się przyjrzeć porozumieniu programowemu, zawiązanemu pomiędzy PO a lewicą. Kandydat PiS-u zastanawia się, czy ma ono związek z powstaniem firmy Orbsay Solutions. Jedno i drugie wydarzenie dzieli zaledwie miesiąc. Z kolei Jarosław Pucek domaga się od prezydenta Jacka Jaśkowiaka ujawnienia wszystkich umów zawieranych przez miasto z firmą Bartłomieja Stroińskiego, byłego działacza SLD. Dorota Bonk-Hammermeister ze Społecznej Koalicji Prawo do Miasta oczekuje, że cała sprawa nie przejdzie bez echa.
Najpopularniejsze komentarze