Zgwałcili i okradli dziewiętnastolatkę. Nie przyznali się do winy, ale sąd zadecydował o aresztowaniu
O brutalnym gwałcie, do którego doszło na terenie Kalisza, pisaliśmy już w niedzielę. Decyzją sądu podejrzani o gwałt zostali tymczasowo aresztowani.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w minioną niedzielę w rejonie ulicy Częstochowskiej w Kaliszu. Z przekazywanych wówczas informacji wynikało, że zgwałcona została dziewiętnastolatka, a w związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn w wieku 26 i 27 lat. W chwili zatrzymania obaj mężczyźni byli pijany. O szczegółach sprawy poinformował Głos Wielkopolski -W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, prokurator zarzucił mężczyznom, że w dniu 22 lipca działając wspólnie i w porozumieniu, nakłonili pokrzywdzoną by udała się z nimi w odosobniony teren, a następnie używając przemocy skutkujących powstaniem obrażeń ciała naruszających czynności narządów ciała na okres poniżej 7 dni dopuścili się jej zgwałcenia, po czym zabrali należący do niej telefon komórkowy marki Iphone 6s wartości 800 złotych - powiedział w rozmowie z gazetą prokurator Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Zatrzymani nie przyznali się do winy, ale sąd ze względu na wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu oraz grożącą surową karę, zdecydował o ich tymczasowym aresztowaniu. Za popełnione przestępstwo jednemu z nich grozi kara od 3 do 12 lat pozbawienia wolności. Drugi działał w warunkach recydywy, a to oznacza, że może trafić do zakładu karnego nawet na piętnaście lat.