Koniec kar łącznych. Przestępca będzie mógł dostać nawet 100 lat więzienia
Ministerstwo Sprawiedliwości szykuje spore zmiany w systemie orzekania kar.
O planach resortu dotyczących likwidacji przepisów o karze łącznej i ciągu przestępstw pisze "Rzeczpospolita". Obecnie osoba skazana za gwałty, rozboje, oszustwa i pobicia spędzi w więzieniu maksymalnie 15 lat. W myśl nowych przepisów byłoby to 61 lat.
Kryminaliści będą więc odsiadywać wyroki po kolei. Obecnie korzystają oni z tzw. ciągu przestępstw: po popełnieniu kilku podobnych czynów w krótkim czasie otrzymują wyrok tylko za jedno z nich. Po zmianach kary będą znacznie surowsze. Seryjny morderca będzie mógł np. usłyszeć wyrok 25 lat pozbawienia wolności za każde z zabójstw.
Według Prof. Brunona Hołysta z Uczelni Łazarskiego doprowadzi to do orzekania absurdalnie długich wyroków. Do pomysłu pozytywnie odnosi się za to środowisko sędziowskie, które wskazuje, że mnogość popełnionych czynów nie będzie już dla przestępcy korzystną okolicznością.
Najpopularniejsze komentarze