Czy Trasa Kórnicka wytrzyma remont Górnego Tarasu Rataj? Będzie jedynym dojazdem do zajezdni na Franowie
Ostatnia awaria na Trasie Kórnickiej rodzi pytania o stan tego torowiska w kontekście czekających go obciążeń.
W ubiegły piątek doszło do usterki na wysokości ulicy Milczańskiej, przez którą trasę trzeba było wyłączyć z użytku. Służbom MPK udało się rozwiązać ten problem podczas weekendu i już w poniedziałek tramwaje wróciły na uszkodzony odcinek.
Problem w tym, że torowisko w tym rejonie od dawna jest w złym stanie. Dwa lata temu przeszło ono punktowe remonty, ale to tylko kosmetyka. Pierwszeństwo ma jednak remont na Górnym Tarasie Rataj, podczas którego przez Trasę Kórnicką bimba przejedzie średnio co dwie minuty.
Nieoficjalnie mówi się, że przy zwiększonym obciążeniu scenariusz z ubiegłego piątku może się powtórzyć.
- Po to były te remonty dwa lata temu, żeby torowisko wytrzymało i był dojazd tramwajów do zajezdni na Franowie - przekonywał w rozmowie z telewizją WTK Bartosz Trzebiatowski z ZTM.
- Jeżeli trasa nie wytrzyma to będzie trzeba ją punktowo remontować. Trzeba pamiętać o tym, że tramwaje muszą dojechać do Franowa - mówił Maciej Wudarski, wiceprezydent Poznania.
W sierpniu ruszy remont GTR. Następnie rozpocznie się budowa linii na Falistą, a Trasa Kórnicka doczeka się modernizacji za 3 lata.