Strażnicy miejscy zlikwidowali kolejne wysypisko. "Kilka milionów rocznie na sprzątanie po śmieciarzach"
Nielegalne wysypiska śmieci wciąż są zmorą Poznania. Na walkę z nimi wydawane są ogromne pieniądze.
Kilka dni temu nasz czytelnik poinformował o kolejnym tego typu składowisku, tym razem w rejonie ogródków działkowych im. Hanki Sawickiej w Poznaniu. - Pomimo mojego zgłoszenia z 3 grudnia 2017 roku, oraz późniejszych przypomnień, strażnicy nie chcą podjąć działań w tej sprawie - napisał do nas Przemysław.
Z prośbą o wyjaśnienie sprawy zwróciliśmy się do poznańskiej straży miejskiej. - Jest to teren miejski, notorycznie zanieczyszczany przez okolicznych mieszkańców - przyznał Przemysław Piwecki, rzecznik instytucji. - Śmieci oczywiście są, ale nie tak jak twierdzi zgłaszający - te same!! Od grudnia teren ten był już 3 razy sprzątany. Prace porządkowe wykonywane są na zlecenie i wg harmonogramu określanego przez WGN UMP - dodał.
W piątek teren został uporządkowany już pon raz czwarty w tym roku. Strażnicy obawiają się jednak, że to nie ostatnia interwencja w tym rejonie. - Niestety w tym roku jeszcze nie udało się strażnikom przyłapać nikogo na wyrzucaniu tam nieczystości, a szkoda, bo chętnie byśmy takie osoby "gościli" w naszych progach - mówił Piwecki.
Strażnicy zaapelowali ponadto do mieszkańców Poznania posiadających informacje o śmieciarzach o zgłaszanie ich odpowiednich służb. - Warto zdać sobie sprawę z tego, że tereny miejskie sprzątane są z pieniędzy podatników, nas wszystkich. Rocznie z budżetu Miasta wydawane są miliony złotych na sprzątanie po właśnie takich śmieciarzach - wyjaśnił rzecznik Piwecki.