Karta Poznańska: Lewica chce wprowadzenia 20 procent zniżki dla poznaniaków na komunikację, sport i teatr
Lewica chce wprowadzenia Karty Poznańskiej. Rozwiązanie ma polegać na zniżkach dla wszystkich osób płacących podatki w naszym mieście.
Działacze Lewicy proponują 20% zniżkę na transport publiczny, kulturę, obiekty sportowe i rekreacyjne, a także na wizyty w ZOO i w Palmiarni. Program ma skłaniać do zostawiania podatków w mieście oraz przyczynić się do zatrzymania odpływu mieszkańców do ościennych miejscowości. Chcemy mówiąc kolokwialnie, żeby osoby, które zrzucają się na budżet miasta mogły z tego korzystać skoro z budżetu dopłacamy do tych obiektów - mówi Tomasz Lewandowski, kandydat Lewicy na prezydenta Poznania.
Radni PiS przypominają, że z podobnym pomysłem wyszli już kilka lat temu, jednak do dziś nie udało się nim zainteresować rządzącej koalicji. Bardzo cieszymy się, że Zjednoczona Lewica popiera program Prawa i Sprawiedliwości. My w 2014 roku, a także już wcześniej wspieraliśmy tzw. Kartę Poznaniaka - mówi Klaudia Strzelecka, radna PiS.
Szef klubu radnych PO zwraca z kolei uwagę, że Karta Poznańska, de facto, może oznaczać podwyżki dla osób spoza Poznania i utrzymanie, a nie obniżenie cen dla posiadaczy karty. Jego zdaniem takie rozwiązanie byłoby krokiem w złą stronę. Najpierw podwyższymy cenę danego biletu, a później powiemy poznaniakowi, że z łaski będzie płacić tyle samo, bo ktoś inny będzie płacił więcej - i to niby ma być te 20 procent korzyści - tłumaczy Marek Sternalski.
Karty mieszkańca wprowadziły już m.in. Warszawa czy Kraków.
Najpopularniejsze komentarze