"Snajper" w rękach policji. Ostrzelał Wydział Historyczny UAM i wiaty przystankowe
Poznańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który miał ostrzeliwać z wiatrówki budynki i wiaty przystankowe.
O sprawie pisaliśmy już na łamach naszego portalu. W maju nieznany sprawca strzelał m.in. do Wydziału Historycznego UAM na poznańskim Morasku. W sumie przez kilka miesięcy uszkodzono 9 obiektów.
23 czerwca policjantom udało się zatrzymać mężczyznę podejrzanego o popełnienie tych czynów. - Z materiałów, jakie zgromadzili policjanci wynika, że 33-latek w okresie od marca do czerwca br. strzelał z broni na metalowe naboje kulkowe m.in. do budynku UAM na Morasku oraz kilku osiedlowych wiat przystankowych. W wyniku tych zdarzeń budynek był wielokrotnie uszkadzany, wybijane były szyby w uczelnianych salach oraz gabinetach wykładowców. Policjanci po otrzymanych zgłoszeniach, zajęli się ustalaniem potencjalnego sprawcy - relacjonowała starsza sierżant Marta Mróz z poznańskiej policji.
- 22 czerwca br. wieczorem jedna z pracownic ochrony usłyszała huk i zobaczyła oddalające się czerwone kombi. Również kolejny z pracowników uczelni zauważył podobny samochód w pobliżu kampusu. Policjanci następnego wieczora przyjechali w pobliże uczelni, patrolując cały teren. W pewnym momencie zauważyli samochód, podobny do tego, którym miał się poruszać potencjalny sprawca - kontynuowała.
Podczas kontroli w bagażniku samochodu znaleziono wiatrówkę, zapas metalowych kulek i pojemniki ze sprężonym powietrzem. Kierowcą okazał się 33-letni mieszkaniec Poznania.
Zatrzymany usłyszy dziewięć zarzutów dotyczących uszkodzeń mienia z narażeniem życia człowieka lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu. Za popełnione czyny grozi mu 5 lat więzienia.