Ostatnie dni, aby nie stracić na podwyżce cen biletów MPK

Było najtaniej, teraz będzie... normalnie. Bilety poznańskiego MPK dotąd należały do najtańszych w kraju, a już 26 lutego zrównają się cenowo z innymi polskimi miastami. Różnica cen będzie bardzo zauważalna, ponieważ od lat w Poznaniu takiej podwyżki nie było.

Wprowadzanie podwyżki cen biletów MPK przeciąga się w nieskończoność. Sama dyskusja na ten temat trwała dobre trzy lata. Przez ten okres bilety w Poznaniu nie drożały - pasażerowie się cieszyli a MPK systematycznie zaciskało pasa... A autobusy trzeba było kupić, tramwaje modernizować, torowiska naprawiać... W efekcie dziura w kasie miejskiego przewoźnika sięgnęła aż 30 milionów złotych. MPK powiedziało, że dość tego dobrego i ceny muszą ulec zmianie. Szczególnie, że poznańska komunikacja należała do najtańszych w kraju. Przy obecnych cenach wszelkie inwestycje będą wręcz niemożliwe - przekonywał zarząd MPK. Taką opinię podzielił prezydent Grobelny i Rada Miasta wzięła się za bilety. Po ciężkich bojach, sporach i dyskusjach - w grudniu minionego roku - postanowiono, że ceny biletów muszą dorównać polskim standardom - co dla pasażerów oznacza, że poszybują w górę.

Zmiany najbardziej odczują najwierniejsi pasażerowie, którzy kupują bilety okresowe. Miesięczna sieciówka normalna imienna z 65 złotych zmieni cenę na 81 złotych. Taki sam bilet na pół roku nie będzie już kosztował 323 złotych, tylko 460 zł. Według zapisu uchwały byłoby jeszcze więcej, ale MPK przyznało 5 procent rabatu. Natomiast bilet umożliwiający bezstresową jazdę przez cały rok to wydatek rzędu 880 złotych - dotychczas było to 567 zł. W przypadku rocznej sieciówki otrzymuje się 10 procent rabatu. Osoby mogące kupić bilet ulgowy zapłacą odpowiednio połowę ceny. Miesięczny bilet na okaziciela będzie kosztował 112 złotych. To nie wszystkie zmiany. Z obrotu wycofane zostaną bilety na 10 minut. Teraz najtańszy bilet będzie więc kosztował 2 złote i będzie obowiązywał na kwadrans. Pół godziny spędzone w tramwaju lub autobusie będą nas kosztować 3,60 zł. Poznańscy pasażerowie będą też musieli się pożegnać z popularnymi bloczkami biletowymi 10+1.

Wyższe ceny za przejazdy MPK - jak informowaliśmy już w poniedziałek- wejdą w życie 26 lutego. Można więc powiedzieć, że tanio już było. Teraz trzeba się przygotować na większe wydatki. Przez przygotowania wiele osób rozumie kupowanie biletuna kilka miesięcy z góry - zanim podwyżka zacznie obowiązywać. W ten sposób teraz wydadzą trochę gotówki, ale zaoszczędzą - na przykład przy bilecie miesięcznym na rok - kilkaset złotych... System umożliwia naładowanie karty z wyprzedzeniem czasowym - potwierdza Iwona Gajdzińska, rzecznik MPK. I poznaniacy z tego korzystają. Zawsze tak jest w sytuacji podwyżek. Zapobiegliwi poznaniacy obliczają, że mogą na tym zaoszczędzić - przyznaje Iwona Gajdzińska. Nie trzeba dodawać, że MPK na tym traci. Pieniądze z podwyżek miały łatać dziurę w budżecie przewoźnika, ale wiele osób nie chce dopuścić, aby dziura pojawiła się w ich domowych budżecie.

Czy kupisz wcześniej sieciówkę, aby uniknąć podwyżki cen?

  • 0%
  • 0%

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

15℃
9℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
21.87 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro