Jadą po złoto
Dodano wtorek, .00.0000 r., godz. 00.00
Hokeiści Pocztowca Poznań to zdecydowany faworyt do zdobycia tytułu Mitrza Polski. Czy poznaniacy potwierdzą swoją dominację także w rozgrywakch halowych i obronią tutył okaże się już w najbliższy weekend w Siemianowicach. Pozostali finaliści to: Pomorzanin Toruń, Start Gniezno oraz Ósemka Tarnowskie Góry. Szkoleniowiec Pocztowca nie ukrywa, że zespół jedzie po złoto.
- Nie ukrywam, że interesuje nas tylko złoto. Jesteśmy dobrze przygotowani, wszyscy w pełni sił i nastawieni na końcowy sukces - powiedział Zbigniew Rachwalski.Drużyna Pocztowca walcząca o awans w grupie A oddała zaledwie dwa punkty Startowi Gniezno, w grupie B rywalizację zdecydowanie wygrał gospodarz finałowych zmagań, zespół Ósemki Tarnowskie Góry i to on ma ochotę na sprawienia niespodzianki. Na detronizację Pocztowca liczą także pozostałe drużyny, dlatego gra w roli faworyta nie będzie łatwa.
- Każdy chciałby urwać Pocztowcowi chociaż punkt. Moim zdaniem byłaby to sensacja, mam nadzieję, że do niej nie dojdzie - powiedział zawodnik Pocztowca Mirosław Juszczak.
Czwartkowy trening poznaniaków był ostatnim przed wyjazdem na finałowy turniej. Dla drużyny Zbigniewa Rachwalskiego będzie to przetarcie przed znacznie trudniejszym zadaniem - walką w finale Klubowego Pucharu Europy.
Na odpoczynek między krajowym i międzynarodowym finałem czasu będzie nie wiele. Pocztowcy z Siemianowic wracają w niedzielę a do Niemiec wyjeżdżają już w środę. Tam o złoto będzie zdecydowanie trudniej ale poznaniacy nie są bez szans.