Awantura na ul. Ratajczaka. Kobieta wbrew przepisom podnajmowała miejskie mieszkanie

Kobieta podając się za właścicielkę przez lata podnajmowała nielegalnie mieszkanie dziewięcioosobowej rodzinie. Gdy okazało się, że musi lokal oddać miastu, przyjechała z córką, by zabrać meble. Wywołało to awanturę.

Na miejsce natychmiast wezwani zostali działacze Wielkopolskiego Stowarzyszenia Lokatorów oraz policja. Meble rzeczywiście są ich, ale były częścią najmu i bez wyroku sądu te kobiety nie miały prawa ich zabrać - mówi Renata Bernaś, Wielkopolskie Stowarzyszenie Lokatorów.

Okazuje się, że w mieszkaniu od 6 lat zamieszkiwała dziewięcioosobowa rodzina. Według relacji lokatorów, kobieta, z którą kilka lat temu podpisali umowę, podawała się za właścicielkę lokalu. Tymczasem w rzeczywistości sama wynajmowała to mieszkanie od ZKZL, a taki stan prawny nie pozwala jej podnajmować obiektu innym. Ta rodzina z tego, co my wiemy została po prostu przez naszego najemcę wprowadzona w błąd. Nie poinformowano ich, że jest to lokal należący do miasta - tłumaczy Arkadiusz Stasica, prezes ZKZL.

Kiedy sprawa wyszła na jaw, samozwańcza właścicielka musiała zwolnić lokal, i właśnie dlatego przyjechała po swoje meble. Ostatecznie jednak nie udało jej się tego zrobić. Kobieta odmówiła komentarza w sprawie, o który prosił ją reporter Pulsu Dnia Telewizji WTK. Udało się porozmawiać z jej córką, która ostatecznie ze swoich słów wycofała.

Szef ZKZL zna sprawę i zapewnia, że miasto postara się pomóc dziewięcioosobowej rodzinie, która prędzej czy później będzie musiała się wyprowadzić z nielegalnie wynajętego mieszkania. Wstrzymamy się na pewno do momentu przydzielenia ostatecznego lokalu dla tej rodziny - dodaje Stasica.

Okazuje się, że takich przypadków jest więcej. Miasto miało ostatnio kilkadziesiąt zgłoszeń w sprawie podnajmowania mieszkań. Proceder ten jest źródłem zysku dla nieuczciwych pośredników - wynajmują mieszkanie po niższej cenie od ZKZL, a później drożej, po stawkach rynkowych wynajmują je innym. W pięciu przypadkach zakończyło się to zerwaniem umowy najmu przez ZKZL.