Od środy Polacy pracują na siebie, a nie na państwo
6 czerwca przypada w tym roku tzw. Dzień Wolności Podatkowej.
- Dzień wolności podatkowej jest symbolicznym momentem, gdy przestajemy pracować na potrzeby rządu, a zaczynamy pracować dla siebie i dla naszych rodzin - przypomina Centrum im. Adama Smitha, które od 1994 roku zajmuje się tym problemem.
Data 6 czerwca w porównaniu z ubiegłym rokiem oznacza przyśpieszenie o 3 dni. Wynika to m.in. z szybszego wzrostu PKB (o ok. 100 mld zł) w stosunku do wzrostu wydatków sektora finansów (o ok. 20 mld zł). To oznacza realne zmniejszenie obciążenia gospodarki.
Centrum im. Adama Smitha od dawna apeluje o obniżenie podatków i uproszczenie systemu ich pobierania. Eksperci zwracają ponadto uwagę, że zmniejszenie obciążenia podatkowego dla części obywateli w jednym obszarze, np. przez program "Rodzina 500 plus", jest zwykle "wyrównywane" przez podniesienie opodatkowania w innych dziedzinach.
6 czerwca to najlepszy wynik od rozpoczęcia obliczania Dnia Wolności Podatkowej. Najgorzej było w 1995 roku (6 lipca).