Ślimak winniczek pod ochroną wojewody
Wojewoda Wielkopolski wprowadził zakaz zbierania ślimaków winniczków. Zakaz ma pomóc w odbudowie, częściowo wyeksploatowanej, populacji tego ślimaka. Winniczki będą pod ochroną do końca przyszłego roku.
Ślimaki zimą zapadają w sen zimowy. Więc nie wiedzą, co dla nich właśnie szykująurzędnicy. Helix Pomatia, czyli po prostu ślimak winniczek, to pospolity gatunek ślimaka -przysmaku kuchni już nie tylkofrancuskiej. I to właśnie jego walory kulinarne sprawiły, że w Wielkopolsce stał się gatunkiem zagrożonym. Cztero bądź pięciokrotne wyzbieranie w ciągu miesiąca wszystkich dużych ślimaków, które mają trzy centymetry może doprowadzić do rabunkowej gospodarki - ostrzega Jerzy Ptaszyk Wojewódzki Konserwator Przyrody.
Badania przeprowadzone przez poznańskich malakologów -czyli naukowców zajmujących się mięczakami -pokazały, że winniczki są zagrożone w swoim środowisku. Wprawdzie nie można jeszcze mówić o możliwym wyginięciu, ale została zaburzona struktura wiekowa. Oznacza to, że jest za mało osobników zdolnych do reprodukcji. Embargo ma sprawić, że młode osobniki dożyją wieku reprodukcyjnego. Ma to zapewnić odbudowę, częściowo wyeksploatowanej, populacji ślimaka i umożliwić tym osobnikom młodocianym wejście w okres reprodukcji - wyjaśnia Jerzy Ptaszyk.
Zakaz zbierania winniczków będzie obowiązywał do końca przyszłego roku. Za jego złamanie grozi grzywna.