Arkady Paweł Fiedler po raz kolejny objechał Afrykę. Tym razem elektrycznym samochodem

Wnuk słynnego pisarza kontynuuje podróżnicze tradycje w rodzinie. Mieszkaniec Puszczykowa zwiedził całą Afrykę przy pomocy elektronicznego samochodu.

Poprzednią podróż dookoła Afryki Paweł Fiedler odbył w maluchu. Tym razem stanęło przed nim o wiele większe wyzwanie, bo podróż elektrycznym autem wymaga specjalnych przygotowań. - Czy warunki na drodze pozwolą mi przejechać 280 km na jednym ładowaniu? Czy będę mógł naładować samochód? Czy u celu dnia będzie odpowiednie gniazdko, prąd? Czy naładuje się przez noc? Czy nie spalę instalacji elektrycznej? Dzień i noc, niepewność. Naprawdę była to podróż w nieznane. Podróż, która wymagała ogromnej cierpliwości - pisze na swoim oficjalnym facebookowym profilu podróżnik. - Dzisiaj śmiało mogę powiedzieć, że stałem się ekspertem jak ekonomicznie jeździć samochodem elektrycznym.

Fielder przemierzając Afrykę swoim LEAF-em odwiedził 15 krajów, zużywając średnio 9,5 kWh energii na 100 km. Auto ładowane było dokładnie 100 razy (nie zawsze do pełna). Holowany był zaledwie raz - i to nie z powodu braku energii, a w wyniku rozbicia nocnego obozu w niewłaściwym miejscu.