Mieszkańcy Czarnkowa chcą jeździć pociągami do Poznania. Decyzja o reaktywacji połączeń należy do samorządu województwa
![fot. Lichen99/wikimedia/CC BY-SA-40](https://epoznan.pl/storage/gallery/45470/r9g3t26phrm94v8hby3hvwtzsr9xb9r4_gallery.jpg?1526317445)
W ostatnich latach co raz więcej mówi się o reaktywacji połączeń kolejowych, które zlikwidowano w latach dziewięćdziesiątych. O powrót pociągów walczy między innymi Międzychód, Śrem, a teraz do tego grona dołączają mieszkańcy Czarnkowa.
Pasażerskie połączenia łączące Wągrowiec, Rogoźno i Czarnków zniknęły ponad dwadzieścia lat temu. Dziś linia jest wprawdzie przejezdna, ale korzystają z niej tylko pociągi towarowe oraz okolicznościowe pociągi turystyczne. Okazuje się, że mieszkańcy Czarnkowa chcieliby korzystać z pociągów w dojazdach do Poznania. Do wyników badań ankietowych przeprowadzonych wśród mieszkańców dotarł Głos Wielkopolski. Wynika z nich, że 80% kierowców samochodów i 83% pasażerów autobusów deklaruje chęć przesiadki do pociągu -Linii z Wągrowca do Poznania nie dawano po reaktywacji dużych szans na to, że będzie nią jeździć aż tylu ludzi. Teraz linia jest zapchana i nie da się puścić więcej pociągów. Myślę, że z linią do Czarnkowa będzie podobnie. Może nie aż tak wielu pasażerów, ale myślę, że wariant trzech, czterech tysięcy pasażerów jest do zrealizowania - twierdzi w rozmowie z Głosem Wielkopolskim Piotr Geremek z lokalnego stowarzyszenia Nadwarciańska Kolej Drezynowa.
Przygotowany audyt przekonał do konieczności reaktywacji połączeń pasażerskich lokalnych samorządowców, ale decyzja o reaktywacji połączeń i rewitalizacji linii musi zapaść w Poznaniu. Obecnie na linii prędkość pociągów jest ze względu na stan techniczny znacznie ograniczona, a na 65 kilometrowym odcinku znajduje się ponad czterdzieści przejazdów, które w większości trzeba będzie zlikwidować. Koszt remontu linii szacowany jest na kwoty od 120 do 200 mln. Wiadomo, że nie udźwigną go lokalne samorządy - Samorząd województwa przy wsparciu Unii jest w stanie to udźwignąć - mówi w rozmowie z Głosem Franciszek Strugała, burmistrz Czarnkowa i dodaje, że ma nadzieję, że przygotowany obszerny audyt przekona marszałka.
Z informacji Głosu Wielkopolskiego wynika, że pociągi mogłyby powrócić do Czarnkowa w 2025 roku.