Inspekcja Handlowa skontrolowała punkty gastronomiczne: kebab z baraniny bez baraniny i wiele innych nieprawidłowości
Kontrola Inspekcji Handlowej odbyła się w trzecim kwartale 2017 roku, a wyniki kontroli opublikował właśnie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W ramach kontroli sprawdzono 160 restauracji, barów, smażalni ryb, gospód, pizzerii i podobnych lokali położonych w miejscowościach turystycznych lub przy drogach dojazdowych do nich - Kontrola wykazała, że jakość potraw i rzetelność obsługi w restauracjach w miejscowościach wypoczynkowych pozostawiają dużo do życzenia. Zdarza się, że turyści są tam wręcz oszukiwani. Dostają tańsze mięso, ryby lub sery niż obiecano im to w menu, a porcje bywają niedoważone - mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Bardzo popularne w punktach gastronomicznych jest dodawanie do dań innych składników niż deklarowane. I tak kontrolerzy zarejestrowali przypadki kebaba z baraniną, w którym nie było ani grama baraniny. Dania, w których ser feta albo oscypek zastąpiono tańszymi zamiennikami albo plamiaka podawanego jako dorsza.
Częstym problemem jest też sprzedawanie mniejszych porcji niż deklaruje menu lub nie podawanie w ogóle, ile dania otrzymamy za określoną cenę. Nieustannie problemem pozostaje też higiena, niewłaściwe przechowywanie składników i potraw.
Nieuczciwych przedsiębiorców ukarano -Inspekcja Handlowa ukarała 25 osób odpowiedzialnych za sprzedaż zafałszowanej lub złej jakości żywności. Kary za to wyniosły w sumie 28,1 tys. zł. Efektem kontroli było też 45 mandatów na łączną kwotę 8,6 tys. zł. Dostali je m.in. właściciele lokali, w których panowały złe warunki sanitarne, były przeterminowane produkty czy niezalegalizowane wagi. IH skierowała też do sądu 13 wniosków o wymierzenie kar za nierzetelną obsługę (oszustwo) lub przygotowywanie potraw z przeterminowanych produktów - informuje UOKiK.