Reklama
Reklama

Brytyjski sąd nie zezwolił na leczenie Alfiego Evansa. Odłączony od aparatury chłopiec żyje

fot. Facebook / Alfies Army Official
fot. Facebook / Alfies Army Official

Rodzice dwuletniego Alfiego Evansa rozpaczliwie walczą o możliwość dalszego leczenia ich syna.

O tym brytyjskim chłopczyku od wielu miesięcy rozpisują się media na całym świecie. Od grudnia 2016 roku cierpi on na niezdiagnozowaną chorobę neurologiczną i przebywa w szpitalu w Liverpoolu. Jest pogrążony w śpiączce, według medyków bezpowrotnie utracił możliwość korzystania z większości zmysłów.

W poniedziałek lekarze zdecydowali się na odłączenie chłopca od aparatury podtrzymującej życie. Według nich dalsza terapia może sprawiać chłopcu ból, byłaby również bezcelowa. Pomimo to, po odłączeniu aparatury chłopiec samodzielnie oddycha, przetrwał kolejną noc. Przed szpitalem zebrało się kilkaset osób. Część z nich modli się, część protestuje.

Z decyzją lekarzy nie mogą się także pogodzić rodzice dziecka. Ojciec Alfiego spotkał się w tej sprawie nawet z papieżem Franciszkiem. Na polecenie głowy Kościoła Katolickiego watykański szpital Bambino Gesu zadeklarował przyjęcie Alfiego w swojej placówce, a włoskie MSZ w trybie pilnym przyznało dwulatkowi włoskie obywatelstwo.

We wtorek przed brytyjskim sądem odbyła się rozprawa. Zgodnie z brytyjskim prawem interesy chłopca reprezentowali na niej lekarze. Sędzia Anthony Hayden odmówił rodzicom zgody na przewiezienie syna do Włoch. Miał też stwierdzić, że to "ostatni rozdział w sprawie tego dzielnego chłopca". Podkreślił równocześnie konieczność zapewnienia chłopcu godnej opieki w ostatnich chwilach życia.

Rodzice Alfiego wciąż nie składają broni. W środę sprawą ma zająć się sąd apelacyjny.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

7℃
-2℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
11 km
Stan powietrza
PM2.5
12.05 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro