Reklama
Reklama

50 rodzin od roku pozostaje bez mieszkania, a inwestor wciąż przekłada termin ukończenia budowy

zdjęcie z początku marca | fot. fot. czytelnik
zdjęcie z początku marca | fot. fot. czytelnik

Właściciele mieszkań w Strzeszyn Parku wciąż nie wiedzą, kiedy będą mogli się do nich wprowadzić. I pomału tracą nadzieję.

Gdyby wszystko poszło zgodnie z planem, to rodziny, które zdecydowały się na zakup mieszkania w Strzeszyn Parku, od roku mieszkałyby w swoim wymarzonym M3. Jak to często bywa w przypadku stawiania nowych budowli, nie wszystko potoczyło się tak, jak zakładano, jednak skala opóźnień w przypadku inwestycji realizowanej przez Erigo Development jest zatrważająca. Minęło właśnie 13 miesięcy od momentu, w którym całość należności za mieszkania spłynęła na konto dewelopera. Ostatecznie na wykup zdecydowały się 52 rodziny. Budowa miała zostać ukończona do końca marca ubiegłego roku, inwestor dawał sobie jeszcze trochę czasu na dopięcie kwestii formalnych, zobowiązując się do przekazania własności mieszkania do 30 czerwca 2017 r. Jednak to nie nastąpiło. Ludzie, aby kupić mieszkanie, zaciągnęli kredyty i... zajęli się wyczekiwaniem. Inwestor co rusz zmieniał termin ukończenia budowy. I etap Strzeszyn Parku miał być gotowy w marcu, czerwcu, sierpniu, październiku roku ubiegłego. W roku bieżącym również padło już kilka terminów. A na budowie wciąż niewiele się dzieje.

Nawet teraz, rok po planowanym końcu budowy I etapu Strzeszyn Parku, łatwiej jest wyliczyć rzeczy jeszcze nieukończone i do zrobienia, niż te zamknięte i oddane. - Rzeczywiście, prace nie postępują w takim tempie, jak byśmy sobie tego życzyli. Działamy z generalnym wykonawcą, cały czas próbujemy zmaksymalizować tempo jego prac, ale na ten moment przewidywania są, że będzie to w czerwcu - mówił nam przedstawiciel inwestora. Problem w tym, że rodzinom czekającym od roku na mieszkanie trudno w te zapewnienia uwierzyć, niektórym z przyszłych lokatorów Strzeszyn Parku kończy się cierpliwość.

Prezes Erigo Development, Robert Białczyk rozumie niepokoje swoich klientów - Spotykając się z trudną sytuacją na wykonawczym rynku budowlanym próbujemy sobie z tym poradzić, jednocześnie nie idąc na żadne skróty, bo chcemy przekazać produkt takiej jakości, na jaką się umówiliśmy z klientem - mówi Białczyk. Spółka wyciągnęła wprawdzie wnioski z nieudanej współpracy z generalnym wykonawcą i przy budowie II etapu korzysta z usług innej firmy, jednak ten fakt, akurat mało zmienia w sytuacji osób, które od roku czekają, by wprowadzić się do bloku z I etapu. Zwłaszcza, że ze strony społeczności niecierpliwych klientów padały niejednokrotnie pytania o możliwość zmiany generalnego wykonawcy. Odpowiedź na piśmie dewelopera mówiła jednak jasno, że zostanie z tym generalnym wykonawcą gwarantuje najszybsze zakończenie inwestycji. Firma Tektonike spod Gniezna miała być ponoć przygotowana do realizacji inwestycji, ale jej nie udźwignęła. Erigo Development tłumaczy tę sytuację czynnikami obiektywnymi - brakiem rąk do pracy i ceną materiałów. Na sąsiednich budowach jednak tych czynników nie widać.

Prezes Białczyk podkreśla też, że środki klientów są bezpieczne - My to budujemy w formule zamkniętych rachunków, w związku z tym nie dotykamy ani złotówki, która należy do klienta. Klient ma możliwość odstąpienia od umowy i wtedy wszystkie środki do niego wracają, tak, że tutaj nie ma żadnego ryzyka ich utraty - stara się przekonać prezes Erigo Development. Jednak dla przyszłych lokatorów Strzeszyn Parku to marna pociecha, wszak kredyty hipoteczne zostały zaciągnięte na tę konkretną nieruchomość. Przeciągający się odbiór mieszkań, kosztował ich również sporo czasu, stresu, a także pieniędzy, bo pomimo zaciągnięcia kredyty na zakup M3, musieli oni często płacić także dodatkowo za wynajem dotychczasowego miejsca zamieszkania. Zresztą, to nie jedyne koszty, które muszą ponieść klienci w związku z opieszałością inwestora. Niektórzy załatwili już dla swoich dzieci przedszkole i teraz codziennie rano dowożą do niego dzieci z drugiego końca miasta, inni musieli odwoływać dogadane już ekipy remontowe.

Powstało nawet forum, na którym rozżaleni niedoszli (na razie) lokatorzy dzielą się swoimi doświadczeniami w kontaktach z inwestorem Strzeszyn Parku. Jedna z użytkowniczek, która wraz z koleżanką rozglądała się za kupnem mieszkania w tym samym czasie, zwraca uwagę na absurd całej sytuacji. Jej znajoma zdecydowała się na zakup z rynku wtórnego, już od roku jest "u siebie", tymczasem ona nie wie, nawet w przybliżeniu, kiedy będzie mogła się wprowadzić do mieszkania, które od dawna już spłaca. To tylko jedna z wielu historii przewijających się przez forum, ale bardzo znamienna, oddająca trudną sytuację w której znaleźli się klienci Erigo Development.

Co dalej? W umowach pomiędzy inwestorem, a klientami jest zapis, że kary w związku z opóźnieniami nie mogą przekroczyć 5 % wartości mieszkania. Zbulwersowani mieszkańcy twierdzą, że jest to zapis bezprawny. Inwestor przekonuje, że znajduje się w kontakcie z klientami. Poniekąd potwierdzają to klienci, którzy poczynili indywidualne uzgodnienia z Erigo Development w związku z opóźnieniami w budowie. Aneksy do umów mogą opiewać np. na tańszy garaż, jako zadośćuczynienie za miesiące czekania na swoje mieszkanie. Jednak czas uzgodniony w aneksach również został już przekroczony.



Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

6℃
0℃
Poziom opadów:
7.5 mm
Wiatr do:
25 km
Stan powietrza
PM2.5
16.10 μg/m3
Dobry
Zobacz pogodę na jutro