Zabiła szczeniaki i wrzuciła do wychodka. Grożą jej 2 lata więzienia
Dwa lata więzienia grożą kobiecie, która zabiła szczeniaki, a następnie próbowała pozbyć się ich ciał.
Policjanci z Jarocina otrzymali informację na temat mieszkanki gminy, która miała zabić dwa młode psy, a następnie wrzucić je do znajdującego się na terenie jej posesji wychodka.
Funkcjonariusze udali się pod wskazany adres, gdzie znaleźli dwa martwe zwierzęta. Będąca pod wpływem alkoholu 40-latka została zatrzymana i przewieziona na komendę. Tam osadzono ją na czas trzeźwienia i zabezpieczenia materiału dowodowego.
- Po wytrzeźwieniu, kobieta została przesłuchana. Nie potrafiła logicznie wytłumaczyć swojego postępku. Przyznała się do zabicia zwierząt przed ich wyrzuceniem. 40-latka usłyszała zarzut z art. 35 Ustawy o ochronie zwierząt dotyczący ich uśmiercenia. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności - poinformowała młodszy aspirant Agnieszka Zaworska.