Reklama

Ulica Głogowska najniebezpieczniejszą ulicą Poznania. "Rzeczywistość przekroczyła naszą wyobraźnię"

fot. archiwum
fot. archiwum

Od lat lista ulic, na których jest najwięcej wypadków i stłuczek w Poznaniu jest niezmienna - w czołówce widnieje ulica Głogowska. Mieszkańcy z inicjatywy Nowa Głogowska walczą o zmiany.

Mieszkańcy z inicjatywy Nowa Głogowska przedstawiają statystyki dotyczące ulicy Głogowskiej, która jak dowodzą społecznicy od 15 lat jest najbardziej niebezpieczną ulicą w naszym mieście. Według policyjnych danych na ulicy Głogowskiej w samym 2017 w wypadkach zginęły roku 3 osoby, a 148 zostało rannych. Inicjatywa Nowa Głogowska alarmuje, że przemieszczanie się po Głogowskiej jest dużym wyzwaniem dla wszystkich uczestników ruchu dla pieszych - "przejście na drugą stronę przez światła to prawdziwa przeprawa, próby dotarcia na przystanki wieńczy widok odjeżdżającego tramwaju. Do tego dochodzą boje z rowerzystami bojącymi się ulicy i korzystającymi z chodnika", dla motorniczych - "samochody pakujące się na tory, kłębiący się pieszy na nieprzepisowych przystankach". Dla rowerzystów "pozbawieni wydzielonego pasa muszą uważać nie tylko na pędzące samochody, ale także na drzwi aut stojących na poboczu" a także dla kierowców - "niby szeroko, a co chwilę przeszkody: światła co 100 metrów, presja innych kierowców chcących się wyrwać z tłoku, piesi zniecierpliwieni arcydługimi światłami, rowerzyści".

Dlatego w obrębie ulicy prowadzone są liczne analizy - między innymi te przedstawione dziś - dotyczące wypadkowości. Po trzykrotnym zgłębianiu danych i późniejszych tygodniach analizy oraz syntetyzowania wniosków, stało się jasne, że rzeczywistość przekroczyła naszą wyobraźnię: ulica Głogowska jest przypadkiem drogowej patologii - poinformował Włodzimierz Nowak z zespołu Nowa Głogowska.

Przypominamy, że już nie raz zajmowaliśmy się tematem i informowaliśmy między innymi, że mieszkańcy - członkowie inicjatywy Nowa Głogowska chcą zmian. Przekonują, że zwężenie ulicy przysłużyłoby się wszystkim uczestnikom ruchu. Także kierowcom - którzy mogliby liczyć na płynniejszy przejazd dzięki wyłączeniu świateł na skrzyżowaniach z ulicami na Łazarzu. Zwiększyłaby się też liczba miejsc parkingowych. Do tego powstałyby azyle dla pieszych przy torach tramwajowych oraz osobna droga dla rowerzystów. Społecznicy proponowali, by zmiany najpierw wprowadzić na próbę, na wybranym odcinku ulicy. Zastępca prezydenta Maciej Wudarski sceptycznie podchodził do pomysłu, przypominając, że poprzednie próby zmian na Głogowskiej skończyły się polityczną awanturą. Trudno mi sobie wyobrazić, że mielibyśmy testowo zwężać na obszarze łazarskim a nie mieć zgody wcześniejszej, politycznej na działanie w obrębie Górczyna - mówił pod koniec stycznia Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.

Prezydent Jacek Jaśkowiak obiecuje nam zmiany na Głogowskiej, jednak zaraz dodaje, że dopiero po wybudowaniu Dolnej Głogowskiej. Powiedzmy to otwarcie - Dolna Głogowska nie powstanie w ciągu najbliższych kilkunastu lat. Droga nie została nawet zaprojektowana ani wpisana do wieloletniej prognozy finansowej miasta.Dolna Głogowska - taka, jaką dzisiaj zapisano w Studium - nie jest objazdem Łazarza dla jadących z autostrady do centrum, a jedynie przedłużeniem ul. Opolskiej, więc de facto drogą dojazdową dla mieszkańców Lubonia - informują na swojej stronie internetowej członkowie inicjatywy Nowa Głogowska. By powstał objazd Głogowskiej na Górczynie i Łazarzu niezbędny jest długoletni proces planistyczny, a dopiero potem zaprojektowanie, znalezienie finansowania i wreszcie sama inwestycja. Jesteśmy dzisiaj całkowicie nieprzygotowani na ochronę Górczyna i Łazarza, a na Głogowskiej wciąż giną ludzie - dodają.

Najczęściej czytane w tym tygodniu

Dziś w Poznaniu

Takiej pogody nie mieliśmy w Wielkanoc od dawna!
16℃
4℃
Poziom opadów:
0 mm
Wiatr do:
19 km
Stan powietrza
PM2.5
4.63 μg/m3
Bardzo dobry
Zobacz pogodę na jutro