Awantura o przystanek na Wildzie. Część mieszkańców czuje się oszukana
Mieszkańcy nie chcą, by dwa przystanki przy rozjeździe Wierzbięcice - Górna Wilda zastąpił jeden przy Rynku Wildeckim. Uważają, że ich sprzeciw wyrażony podczas konsultacji został pominięty, a głosy zmanipulowane.
Część mieszkańców nie chce, by dwa przystanki przy rozjeździe Wierzbięcice - Górna Wilda zastąpił jeden przy Rynku Wildeckim. Zamiast biegać z jednego miejsca na drugie będą mieli jedno miejsce, w którym będą mogli do tego tramwaju wsiąść lub z niego wysiąść. Będą mieli bezpośredni dostęp do Rynku Wildeckiego, czyli to też rozwiązanie, jakie zastosowaliśmy wcześniej na Jeżycach - pełna integracja komunikacji publicznej z rynkiem - tłumaczy Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania.
Członkowie Stowarzyszenia Nasza Wilda uważają, że przystanek z wyniesionymi platformami nie zmieści się przy Rynku Wildeckim i będzie niebezpieczny. Ten przystanek tramwajowy już raz istniał w latach 60-tych i został w bardzo krótkim czasie zlikwidowany, ponieważ generował wiele wypadków - do śmiertelnego potrącenia małego dziecka włącznie i wtedy ówczesne władze powiedziały dość - tłumaczy Anna Nowacka ze Stowarzyszenia Nasza Wilda. Stowarzyszenie obawia się też chaosu w tym miejscu. Niemal 800 podpisów pod budową nowych przystanków w nowych lokalizacjach - czy wszyscy mają tam jakiś interes - nie - tu chodzi o interes ogólny, społeczny - dodaje Nowacka.
Członkowie Stowarzyszenia twierdzą, że ich sprzeciw wyrażony podczas konsultacji został pominięty, a głosy zmanipulowane. Radni uznali, że skarga mieszkańców nie jest bezzasadna, a Zarząd Transportu Miejskiego powinien był odpowiedzieć na ich pisma. Interweniowałam, składałam oświadczenie, interpelację, prosiłam żeby im po prostu odpowiedzieć i tego nie uczyniono, dlatego ja całkowicie rozumiem ich oburzenie - mówi Katarzyna Kretkowska, radna Zjednoczonej Lewicy.
Jak ustalił reporter Pulsu Dnia konsekwencji jednak nie będzie. Miasto nadal planuje postawienie przystanku i przebudowę torowiska, na co ma już 27 milionów złotych unijnej dotacji. Prace mają ruszyć jeszcze w tym roku.
Najpopularniejsze komentarze