Bez prawa jazdy jechał busem przeciążonym o 2,7 tony
Twierdził, że prawo jazdy mu ukradli, ale prawda okazała się zupełnie inna.
W ubiegłym tygodniu inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego kontrolowali samochody na drodze krajowej nr 32 w Granowie. Ich uwagę zwrócił bus, który zdawał się być mocno przeciążony. Pojazd zatrzymano i poddano ważeniu.
Zgodnie z dokumentami, samochód wraz z ładunkiem mógł ważyć maksymalnie 3,5 tony. - W rzeczywistości ważył o 2,7 tony więcej, czyli niemal 6,2 tony. Po kontroli okazało się, że w środku znajdują się dwie palety z alkoholami. Ładunek nie mieścił się w ładowni i reszta alkoholu znalazła się na siedzeniu pasażera oraz w kabinie - wyjaśnia WITD.
Za ciężki pojazd nie był jedynym problemem kierowcy. Na jaw wyszło, że mężczyzna nie ma prawa jazdy. Tłumaczył, że dokument został skradziony dzień wcześniej. Obecni na miejscu policjanci sprawdzili dane kierowcy w bazie i okazało się, że nikt dokumentu nie ukradł. - Kierowca nie chciał okazać dokumentu, ponieważ przekroczył dopuszczalną liczbę punktów karnych. W związku z tym zatrzymano mu prawo jazdy - dodaje.
Na kierowcę nałożono mandat w wysokości 500 złotych. Dodatkowo konieczne było przeniesienie ładunku do innego samochodu oraz wyznaczenie innego kierowcy, który mógł przewieźć alkohol do docelowego miejsca. Sprawą zajmuje się też policja.