Zarzuty dla ojca za porwanie swoich dzieci. Kupił karetkę, by wywieźć je z kraju
Do porwania doszło w czwartek. W poniedziałek ojciec usłyszał zarzuty.
W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o poszukiwaniach dwójki dzieci, które ojciec z ograniczonymi prawami do widzeń porwał z ulicy Garbary w Poznaniu. Matka wyjaśniała, że 4-letni synek ma autyzm, a 3-letnia córka boi się ojca. Rodzice są w trakcie rozwodu.
Po kilku dniach poszukiwań rodzeństwo odnaleziono na terenie Karpacza. Trafiło pod opiekę matki. Zatrzymano też ojca dzieci. Z ustaleń policji wynika, że 35-letni lekarz Remigiusz K. zaplanował wywiezienie dzieci poza Polskę. Prawdopodobnie do Rosji. Kupił w tym celu ambulans, który miał założone zagraniczne tablice rejestracyjne. W pojeździe znajdowały się zapasy żywności. Ale to nie koniec. W rzeczach osobistych mężczyzny znaleziono podrobiony paszport z jego zdjęciem.
W poniedziałek K. usłyszał zarzuty - posiadania podrobionego paszportu, uprowadzenia dzieci, a także uszkodzenia ciała matki dzieci (w chwili porwania miał ją zaatakować gazem). We wtorek sąd zdecyduje czy mężczyzna trafi na 3 miesiące do aresztu.